Nowy format Ligi Mistrzów? UEFA blisko wielkiej reformy rozgrywek
Krzysztof Gaweł
30 marca 2021, 17:07·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 30 marca 2021, 17:07
Jak informuje sportowa redakcja "BBC", w środę Komitet Wykonawczy UEFA może przyjąć reformę piłkarskiej Ligi Mistrzów. Zmiany zapowiadają się rewolucyjnie, a mają wejść w życie od sezonu 2024/2025. W piłkarskiej elicie zagra aż 36 drużyn.
Reklama.
Komitet Wykonawczy UEFA to organ, który ma nadzór nad rozgrywkami pod egidą Europejskiej Unii Piłkarskiej i który odpowiada m.in. za ich reformy. Według informacji "BBC Sport", w środę niemal na pewno zostanie wprowadzona reforma Ligi Mistrzów. Zmiany, a możemy mówić o rewolucji, mają wejść w życie od sezonu 2024/2025, czyli za cztery lata.
Jak będzie wyglądać wówczas Champions League? Zwiększy się liczba uczestników, z 32 do 36 drużyn. Nie będzie podziału na grupy, jak to ma miejsce obecnie. Wszystkie ekipy w elicie rozegrają po 10 spotkań pierwszej fazy, a punkty i zwycięstwa zaliczane będą do zbiorczej tabeli.
O tym, kto zmierzy się z kim w pierwszej fazie LM decydować będzie losowanie. Po fazie zasadniczej odbędzie się faza pucharowa. Osiem najlepszych drużyn będzie mieć pewne miejsce w 1/8 finału, a drużyny z miejsc 9-24 zagrają baraże o miejsce w kolejnej rundzie. O wszystkim będzie decydować pozycja danej drużyny w tabeli. Od 1/8 finału rywalizacja będzie toczyć się jak obecnie, mecz i rewanż w drodze do finału.
Zaproponowane zmiany sprawią, że zwiększy się liczba spotkań - a więc również transmisji i zarabianych przez UEFA pieniędzy - w danej edycji Champions League. Dziś finaliści rozgrywają po 13 meczów w jednej edycji LM, w przyszłości to będzie nawet 17 meczów.
Nowy jest także zapis o "dzikich kartach", UEFA chce przyznawać dwie takie i to drużynom, które nie zakwalifikują się w swoich krajach do LM. W ten sposób dwa dodatkowe miejsca trafią do piłkarskich potęg, a nie do klubów biedniejszych i rzadziej występujących w elicie. Nie wiadomo na razie, jak będą wyglądać eliminacje, ale mistrz Polski z pewnością nie będzie miał w nich taryfy ulgowej.