Ostatni mecz polskiej reprezentacji czy zamieszenie wokół szczepień przeciw COVID-19 – na który z tych tematów nie wypowiedział się szef rządu Mateusz Morawiecki? Premier niestety nie odniósł się do kwestii szczepionek, a wynika to z faktu, że dziennikarz zadający pytanie "złamał ustaloną zasadę".
Fragment konferencji, który stał się tematem burzliwej dyskusji wśród internautów, zaczyna się mniej więcej w 23 minucie. Dziennikarz portalu niezależna.pl zapytał premiera o to, czy oglądał mecz polskiej reprezentacji z Anglią i jak go ocenia. Mateusz Morawiecki udzielił krótkiej odpowiedzi, po czym przyszedł czas na pytanie od dziennikarza radia TOK.FM.
To było już jednak nieco bardziej skomplikowane, bo dotyczyło ostatniego zamieszania wokół szczepień. Tej kwestii szef rządu już nie skomentował, bo rzecznik prasowy KPRM Piotr Müller wygłuszył dziennikarza, odsyłając go na późniejszą konferencję Michała Dworczyka, pełnomocnika rządu ds. narodowego programu szczepień.
Wygłuszenie dziennikarza podczas konferencji szefa rządu zirytowało i oburzyło wielu internautów. Sarkastycznych komentarzy na Twitterze nie brakuje i z minuty na minutę przybywa ich coraz więcej.
"Pan Premier będzie tylko rozmawiał o tym co chce i tylko z kim chce. Polityka informacyjna rządu...", "Chaos przy zapisach na szczepienia, system leży - nie ma dostępu do danych, POZy sparaliżowane a premier odmawia odpowiedzi na pytania! Z każdą godziną rząd kompromituje się coraz bardziej", "Czekam jeszcze na komentarz do nowego hitu Maty i mogę spać spokojnie. Najważniejsze tematy odhaczone!" – ironizują użytkownicy Twittera.
Do sprawy odniósł się już szef Centrum Informacyjnego Rządu, Tomasz Matynia. Oznajmił, że od początku informowano, iż informacje nt. szczepień będą poruszane podczas konferencji Michała Dworczyka, a dziennikarz z TOK.FM "złamał ustaloną zasadę".
Internauci wskazali, że to przecież Mateusz Morawiecki jest szefem rządu, więc to właśnie on powinien na tego typu pytania odpowiadać. Na komentarz w sprawie szczepień musimy jednak poczekać, bo udzieli go dopiero podległy premierowi Michał Dworczyk.