Trener Imanol Alguacil zaskoczył dziennikarzy swoją przemianą podczas konferencji prasowej
Trener Imanol Alguacil zaskoczył dziennikarzy swoją przemianą podczas konferencji prasowej Fot. Real Sociedad

Trener Realu Sociedad San Sebastian, pan Imanol Alguacil, zaskoczył dziennikarzy podczas konferencji prasowej po triumfie jego drużyny w finale Pucharu Króla. W trakcie spotkania z żurnalistami przebrał się w klubowe barwy, chwycił szalik i zaczął śpiewać klubowe przyśpiewki. Jak sam przyznał, zmienił się w kibica celowo, by uczcić triumf swojej ekipy. Puchar zadedykował wszystkim walczącym z COVID-19.

REKLAMA
W sobotni wieczór na Estadio de La Cartuja w Sewilli rozgrywano finał Copa de Rey, czyli Pucharu Króla. Finał wyjątkowy, bo... zeszłoroczny. Starcie Athletiku Bilbao z Realem Sociedad San Sebastian zostało przełożone przez pandemię COVID-19 i musiało czekać aż do kwietnia kolejnego roku, by znaleźć rozstrzygnięcie. Tytuł wywalczyli piłkarze Realu Sociedad, a jedynego gola w baskijskiej potyczce strzelił w 63. minucie z rzutu karnego Mikel Oyarzabal.
Czytaj także:

Po spotkaniu media ogłosiły oficjalnie koniec sezonu 2019/2020 w piłce nożnej, ale sam mecz i jego wymiar przyćmiła konferencja prasowa z udziałem trenera zwycięzców, Imanola Alguacila. Związany od zawsze z klubem szkoleniowiec, a wcześniej jego piłkarz, nie krył wielkiej radości z wywalczenia trofeum. Pierwszego dla Realu Sociedad od 1987 roku. Gdy 34 lata temu Baskowie sięgali po Puchar Króla, większości obecnych zawodników klubu nie było jeszcze na świecie.

A trener Imanol Alguacil sposobił się do gry w ekipie juniorów Erreala. W sobotę opiekun biało-niebieskich miał swoje chwile triumfu, a jego konferencja prasowa przejdzie do historii. W pewnym momencie Alguacil zdjął marynarkę, założył koszulkę klubową, sięgnął po szalik i zaczął głośno śpiewać na cześć swojej drużyny. Przeprosił dziennikarzy i powiedział, że musi na chwilę zmienić się z trenera w kibica Realu Sociedad. Jak sam przyznał, zrobił to również dla fanów, którzy przez pandemię COVID-19 nie mogli obejrzeć finału na stadionie.
- Dedykuje ten triumf wszystkim lekarzom, pielęgniarkom i osobom, które walczą o ludzkie życie. Walczyli też o życie mojego wujka, który w tym tygodniu zmarł na koronawirusa - powiedział wzruszony Imanol Alguacil. Oddał w ten sposób hołd ludziom na pierwszej linii frontu walki z COVID-19, a później ruszył ze swoją drużyną fetować sukces.

Na kolejny Puchar Króla Real Sociedad musi poczekać przynajmniej rok, bo w finale rozgrywek w obecnym sezonie zmierzą się 17 kwietnia FC Barcelona i Athletic Bilbao. Baskowie będą mieli więc szansę odkuć się za porażkę z Realem Sociedad.
logo