Tadeusz Cymański podzielił się niedawno informacją, że zdiagnozowano u niego nowotwór. Na antenie RMF FM polityk Solidarnej Polski zdradził, w jakich okolicznościach dowiedział się o chorobie. Przekazał także, że miał być operowany w poniedziałek, ale operacja została przełożona.
66-letni Tadeusz Cymański postanowił opowiedzieć niedawno o swojej chorobie. Zaznaczył przy tym, że dotychczas rzadko chorował, a wręcz uważał się za okaz zdrowia, dlatego diagnoza go zaskoczyła.
Polityk Solidarnej Polski wyjaśnił też, że chodzi o mięśniaka. – Mam takie rozpoznanie nieciekawe, z tych najgorszych rodzajów. Szczęście w nieszczęściu, że nie jest to schorzenie bardzo złośliwe, ale jedynie trochę złośliwe – mówił w magazynie "Plus Minus".
We wtorek na antenie RMF FM powiedział, w jakich okolicznościach dowiedział się o chorobie. – Niespodziewanie i przypadkowo. Przy okazji profilaktycznych badań. Byłem na USG jamy brzusznej i okazało się, że tam coś jest. Po bliższych badaniach okazało się, że to nowotwór – opowiedział poseł Tadeusz Cymański.
Polityk zdradził szczegóły związane z planowaną operacją, do której nie doszło z powodu koronawirusa. – Dziś miałem być operowany, ale niestety sytuacja jest na tyle dramatyczna [pandemiczna – przyp. red.], że przełożono mi operację – przekazał polityk.
Dodał, że dopiero za dwa tygodnie będzie wiadomo, kiedy będzie kolejny termin. – Mam nadzieję, że będę operowany jeszcze w kwietniu – mówił Cymański w RMF FM.
8 marca Narodowy Fundusz Zdrowia opublikował komunikat, z którego wynika, że aby zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów wymagających pilnego przyjęcia do szpitala, Centrala NFZ zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo. Ograniczenie nie powinno jednak dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych.