
Reklama.
"Młodzi może lekceważą taką muzykę albo nawet nie znają, ale nie ma wątpliwości, że jakiś rozdział w polskiej muzyce i rozrywce się zamknął" – napisał Andrzej Duda.
Na odpowiedź młodzieży nie trzeba było długo czekać. Media społecznościowe zalała fala "dowodów", że prezydent nie zdaje sobie sprawy, jak wielką gwiazdą wśród młodego pokolenia był Krzysztof Krawczyk.
"Panie Prezydencie, czy ta wstawka o młodych (zresztą w ogóle nieprawdziwa) była konieczna w tego typu wpisie? Nie. Zero taktu" – podkreślała jedna z młodych internautek w komentarzu pod postem Dudy.
"Nie po to darłam się do jego piosenek podczas koncertu w Piwnicznej kilka lat temu i nie po to napierdzielałam całą jego playliste we Włoszech przez okrągły miesiąc, żeby mnie teraz Duda obrażał" – napisała Khaleesiboom.
Krzysztof Krawczyk – gwiazda juwenaliów
Wyraz swojemu niezadowoleniu internauci dali również pod filmami na YouTube, które są ostatecznym świadectwem, że koncerty Krzysztofa Krawczyka spotykały się z ogromnym entuzjazmem. Piosenkarz wielokrotnie występował podczas imprez studenckich, a tłumy śpiewały jego piosenki.Widać to na nagraniu z maja 2018 roku, gdy podczas Juwenaliów we Wrocławiu, setki słuchaczy głośno wtórują gwiazdorowi podczas utworu "Chciałem być".
– Wyślijcie ten filmik Panu Prezydentowi, który stwierdził, że młodzież lekceważyła piosenki Krzysztofa Krawczyka – brzmi najpopularniejszy komentarz pod filmem. Inni piszą: "Szkoda, że Krawczyk jak był młodszy, na Prezydenta nie wystartował, młodzież by pociągnął", "Dziękujemy Mistrzu za Twój geniusz".
Artysta wystąpił również na Juwenaliach Politechniki Warszawskiej w 2018 roku. Na nagraniu widać tłum śpiewających i bawiących się studentów. – A Duda i tak powie, że młodzi nie znają i lekceważą tę muzykę... – czytamy pod filmem.
Krawczyk "rozkręcił" też imprezę hitem "Mój przyjacielu".
26 maja 2019 roku podczas Juwenaliów AGH w Krakowie Krzysztof Krawczyk dał swój ostatni koncert. W kontekście wypowiedzi Andrzeja Dudy to nagranie jest przypominane najczęściej. Słychać na nim, jak widownia głośno śpiewa z artystą.
– W niebie jest prywatka 24 godziny na dobę, ojej, co ja tu wygaduję, odpływamy – mówi piosenkarz i się śmieje podczas warszawskich Juwenaliów w 2018 roku. Zaczyna śpiewać "Parostatkiem".
W ostatnich latach Krzysztof Krawczyk regularnie gościł na imprezach studentów we Wrocławiu, Warszawie, Olsztynie, Szczecinie czy Poznaniu. Na jego koncerty zawsze przychodziły tłumy. Artysta w specjalnym nagraniu z 2018 podziękował młodzieży słowami: "Dziękuję wam bardzo za te przeżycia, za ten tłum, piosenki, za te brawa. Jestem wam bardzo wdzięczny. To było najważniejsze w ostatnich latach przeżycie artystyczne dla mnie".
Przy tej okazji warto wspomnieć, że gdy jesienią 2020 roku oficjalnie ogłoszono, że Krzysztof Krawczyk zawiesza karierę i nie wróci na scenę, Natalia Pławiak wpadła na pomysł, żeby nagrać dla artysty film. Do inicjatywy dołączyli inni i tak powstała piękny prezent, żeby "dodać Panu Krzysztofowi otuchy podczas tej epidemii!".
Inna osoba dodała od siebie: "Dziękujemy za te wszystkie lata, podczas których upiększał Pan naszą codzienność".