Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk zwołał we wtorek konferencję prasową, podczas której podał, ile osób zostało zaszczepionych na Podkarpaciu. To odpowiedź polityka na aferę związaną ze szczepieniem osób przeciwko covid-19 bez wcześniejszej rejestracji.
– Drugi kwartał to znaczne przyspieszenie szczepień, które jest dużym wyzwaniem – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej Michał Dworczyk.
Szef KPRM podkreślił, że w tym i przyszłym tygodniu do punktów szczepień trafią ponad 2 mln szczepionek. Dodał, że w związku z tym liczyć się trzeba będzie z punktowym nadmiarem szczepionek. Poinformował także o zmianach w kalendarzach szczepień.
– Apelujemy do punktów szczepień o to, aby przesuwały w swoich kalendarzach pacjentów powyżej 60 roku życia z maja na kwiecień – powiedział Dworczyk.
– 12 kwietnia zaczynamy zapisy osób, które urodziły się w 1962 roku. Każdego kolejnego dnia rejestrować się będzie mógł kolejny rocznik. Tym sposobem chcemy dojść do 24 kwietnia, kiedy to będą mogły się rejestrować osoby urodzone w 1973 roku – poinformował szef KPRM.
Dworczyk odniósł się także do sytuacji szczepień na Podkarpaciu. – Pojawiły się informacje, że Rzeszów i Podkarpacie są inaczej traktowane. To są kłamstwa, które wynikają z niewiedzy, albo z powodu braku dobrej woli. Apeluję do komentatorów, żeby w dyskusji na temat szczepień posługiwać się faktami. (...) Podkarpacie na tle kraju plasuje się w połowie z 17 proc. zaszczepionych – stwierdził minister Dworczyk.
Dodał, że są miasta w Polsce, w których podmiot centralny ma siedzibę w mieście, w tym przypadku w Rzeszowie, który posiada sieć punktów w mieście i poza nim i to punkt ten odpowiada za zamawianie szczepionek i rozliczanie się z nich.