W piątek poinformowano o śmierci księcia Filipa. W związku z tym rozpoczęto "Operację Forth Bridge". Co będzie się działo w najbliższych dniach w związku z ogłoszeniem żałoby narodowej? Jak będzie wyglądał pogrzeb księcia Edynburga w dobie pandemii koronawirusa?
Plany dotyczące "Operacji Forth Birdge" istniały już od wielu lat i były na bieżąco aktualizowane przez personel Pałacu Backingam w porozumieniu z królową Elżbietą II i księciem Filipem. Jest to sposób postępowania w przypadku śmierci księcia Filipa. Istnieje również plan na wypadek śmierci królowej Elżbiety II – "Operacja London Bridge".
Pierwszą częścią tego planu było ogłoszenie, że książę Edynburga nie żyje. Rodzina królewska wydała specjalnie oświadczenie oraz przekazała informację o jego śmierci w pierwszej kolejności Stowarzyszeniu Prasowemu i publicznej stacji BBC. Ogłoszenie wyemitowano o godzinie 12.
Pogrzeb księcia Filipa bez państwowego charakteru?
Następnym etapem operacji jest wejście Wielkiej Brytanii w stan żałoby narodowej. Wszystkie flagi zostały opuszczone do połowy masztu, a prezenterzy wiadomości powinni nosić czarne ubrania. Czarne opaski muszą włożyć członkowie brytyjskiego parlamentu. Rozpoczęte zostaną przygotowania do pogrzebu księcia Filipa.
Jako członek rodziny królewskiej, książę Filip ma prawo do państwowej ceremonii. Jednakże brytyjskie media spekulują, że z powodu pandemii koronawirusa na uroczystości mogą pojawić się jedynie najbliższa rodzina. Decyzję ma podjąć Królowa Elżbieta II.
W normalnych warunkach na pogrzebie księcia Edynburga można by spodziewać się tysięcy ludzi na ulicach Londynu. Na uroczystości zaproszeni byliby przedstawiciele Wspólnoty Narodów, monarchowie oraz światowi przywódcy. Zagraniczne media podają jednak, że książe prosił o skromniejszą uroczystość, o charakterze bardziej wojskowym.