Lekarz patrzył, jak kobieta umiera na schodach szpitala. Dyrekcja "nie widzi zaniedbań"
redakcja naTemat
15 kwietnia 2021, 08:05·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 15 kwietnia 2021, 08:05
W szpitalu w Sławnie w woj. pomorskim doszło do bulwersującej sytuacji. Jeden z lekarzy miał obserwować chorą na cukrzycę kobietę, która umierała na schodach do placówki. Sprawę zbada Rzecznik Praw Pacjenta i prokuratura.
Reklama.
Pacjentka umierała na schodach szpitala
Dziennikarze "Głosu Pomorza" rozmawiali z córką zmarłej przed Oddziałem Chorób Wewnętrznych Szpitala Powiatowego w Sławnie 63-latki. Jednostka ta została częściowo przekształcona na placówkę do leczenia chorych na COVID-19.
– Przyjechaliśmy tam po wcześniejszej konsultacji w przychodni. Pielęgniarka, która została dwukrotnie poinformowana o tym, że moja mama umiera na schodach, powiedziała: "Tak to bywa, ja nic wam na to nie poradzę, na kartce są numery, pod które trzeba dzwonić" – relacjonuje córka zmarłej.
Kobiety za radą pielęgniarki zaczęły wzywać telefonicznie lekarza dyżurnego, który w końcu odebrał. Mężczyzna nie chciał jednak zejść i pomóc kobiecie, gdyż stwierdził, że na korytarzu trwa dezynfekcja po pacjencie z koronawirusem. Chorej kobiecie i czekającej z nią rodzinie miał przyglądać się z okna na piętrze.
Dyrekcja szpitala w Sławnie "nie widzi ani promila zaniedbań" ze strony lekarza oraz personelu medycznego. Oskarżony o zaniedbanie lekarz napisał oświadczenie, z którego wynika, że w chwili przyjazdu kobiety udzielał teleporady i zszedł do niej po około 10 minutach.
Rzecznik Praw Pacjenta ws. szpitala w Sławnie
Sprawę bada prokuratura i Rzecznik Praw Pacjenta. To nie pierwszy nieprzyjemny incydent z udziałem tego lekarza. Jakiś czas temu pisaliśmy w naTemat o jego zachowaniu w słupskim szpitalu. Mężczyzna miał zwrócić się do pacjentki takimi słowami: "Wypie*** za szklane drzwi z tym małym skur*** z mutacją. Ty myślisz, że szczepionka mnie uchroni? Takie małe skur*** są najgorsze".