Michał Dworczyk. Szef KPRM kluczy ws. szczepionek. Fot. Tomasz Pietrzyk/Agencja Gazeta
Michał Dworczyk był gościem programu TVN24 "Rozmowa Piaseckiego". Szef KPRM powiedział w niej, że chociaż obecnie nie ma możliwości wyboru konkretnej szczepionki, to "z czasem pewnie się to zmieni". Czy w ten sposób zachęca do rezygnacji ze szczepienia AstraZenecą?
REKLAMA
Na samym początku rozmowy Michał Dworczyk odniósł się do słów Episkopatu potępiających szczepionkę ze względu na wykorzystywanie do jej produkcji linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów.
– Kluczowe w tym stanowisku jest sformułowanie, że mimo zastrzeżeń Episkopatu, wierni mogą korzystać z tych szczepionek – powiedział Dworczyk. – Do tej pory współpraca w walce z pandemią układała się z Episkopatem bardzo dobrze – dodał później.
Szef KPRM odniósł się również do kwestii możliwości wyboru szczepionki. – Dzisiaj sytuacja jest taka, że ze względu na utrudniony dostęp do szczepionek nie mamy możliwości wyboru konkretnej szczepionki. Z czasem pewnie się to zmieni. Wtedy będzie można decydować zgodnie ze swoimi przekonaniami – zapowiedział.
Niektórzy w jego słowach widzą zachętę do nieszczepienia się i czekania na inne preparaty niż AstraZeneca.
Dworczyk nie chciał również odpowiedzieć wprost, czy sam zaszczepiłby się którymś szczepionką brytyjsko-szwedkiego koncernu albo amerykańską szczepionką Johnson and Johnson. – Nie rozważałem kwestii. Sprawy związane z wiarą, wyznaniem są prywatną sprawą – stwierdził.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.