Akcja żonkile 2021: Szczygieł, Kayah, Boczarska, Zielińska, Bielenia[VIDEO]

Ambasadorzy Akcji Żonkile wyjaśniają, co jest istotne w upamiętnianiu wydarzeń sprzed 78 lat.

Dlaczego 19 kwietnia w stolicy zawyły syreny?

78. rocznica powstania w getcie warszawskim. O co chodzi z Akcją Żonkile?

19 kwietnia w Warszawie w samo południe zawyły syreny. W ten sposób upamiętnieni mają zostać bohaterowie i bohaterki powstania w getcie warszawskim, do którego doszło 78 lat temu. Dlaczego nie powinno się zapominać o tym, co się stało w 1943 roku?

KAYAH

— Kiedy myślę o moim mieście Warszawie, bo jestem warszawianką, myślę o niej jako o kobiecie. Kobiecie zgwałconej, kobiecie z trudną przeszłością, ale też i bogatą przeszłością. Łączmy się w pamięci — apeluje Kayah.

MARIUSZ SZCZYGIEŁ

Nieco inne spojrzenie na udział w akcji upamiętniającej wydarzenia sprzed 78 lat ma dziennikarz Mariusz Szczygieł...

— Otóż jesteśmy „ambasadorami pamięci” - na billboardach, plakatach i w czasopismach unosimy papierowy kwiatek i przyciągamy wzrok.

Uświadomiłem sobie, że dziś pamięć o zmarłych, pamięć o bohaterach musi walczyć o uwagę z ciuchami, kosmetykami, czy bankami. Wspomnienie Zagłady współzawodniczy o nasze spojrzenia z chipsami. Nie mam żadnej pretensji! W naszych głowach też myśl o czyjejś śmierci jest wypierana przez myśl o kolacji. I to jest zdrowe i rozsądne.

Tyle że w rezultacie mało co, mało kto zasłuży sobie na pamięć następnych pokoleń. Skazani na entropię, na wieczne rozproszenie...

Mam jednak nadzieję, że nawet jeśli w tym wyścigu o uwagę będziemy w środku peletonu, a nie na jego czele, to cel zostanie spełniony. Historia, jak wiadomo, nauczycielką życia nie jest, ale nie umiem sobie wyobrazić, że jej odpuścimy — wyznał Mariusz Szczygieł na Instagramie w komentarzu do tegorocznej Akcji Żonkile 2021, której jest ambasadorem.

MAGDALENA BOCZARSKA

— Wciąż na naszych ulicach, niestety, obserwujemy liczne przejawy nacjonalizmu i rasizmu. I myślę, że powinniśmy pamiętać, do czego doprowadziły 78 lat temu — mówi Magdalena Boczarska.

KATARZYNA ZIELIŃSKA

— W dzisiejszych czasach na każdym kroku spotykamy się z objawami dyskryminacji. Tym bardziej należy pamiętać o tym, co się stało w Warszawie w 1943 roku. Oby więcej się to nie powtórzyło — podkreśla aktorka Katarzyna Zielińska.

BARTOSZ BIELENIA

— Warto pamiętać, ponieważ nasza pamięć, nasza opowieść, to nasza tożsamość. A warto pamiętać o rzeczach, które nigdy nie powinny się powtórzyć — wyjaśnia Bartosz Bielenia, któremu największą popularność przyniosła główna rola w filmie "Boże ciało" w reżyserii Jana Komasy.

Czytaj także:

"Łączy nas pamięć". Ambasadorzy Akcji Żonkile tłumaczą, dlaczego warto pamiętać o tym, co się stało