
Nie od dziś można je znaleźć w parkach i ogródkach, ale wciąż nie wszyscy wiedzą, że coś takiego istnieje. Dla jednych domki dla owadów, zwane budkami lub hotelami czy hotelikami, są czymś absolutnie normalnym, inni dopiero je odkrywają. Ich konstrukcje niejednego potrafią zachwycić. Dlaczego są tak potrzebne i jak je zbudować? Zapytaliśmy entomologa.
Artystyczne domki dla owadów
Niektóre domki przyprawiają o zawrót głowy. – Te hoteliki wyglądają najróżniej. Mogą być stojące, wiszące, leżące, to zależy od konstrukcji. Niektóre są wręcz artystyczne. Nie tylko spełniają swoją funkcję, dostarczając miejsc do gniazdowania owadom zapylającym, ale stanowią swoistą ozdobę artystyczną w ogrodzie. Takie działania trzeba jak najbardziej pochwalać, zachęcać do nich i je propagować. Jest to nowy trend od kilkunastu lat – mówi entomolog.Jak zrobić hotelik dla owadów
Prof. Ignatowicz sam ma kilka takich domków w ogrodzie, choć prostszych, własnoręcznie wykonanych. Przesyła nam zdjęcie.Ekolodzy doszli kiedyś do wniosku, czego w przyrodzie brakuje. Coraz mniej jest dziupli, stąd powstają budki lęgowe dla ptaków, żeby dać im coś w zamian. I analogicznie – brakuje pni, które mają otwory wywiercone przez szkodniki, które owady zapylające chętnie zajmują. Dlatego dostarczamy im domki. To jest analogia do ptasich budek.
