Robert Kropiwnicki tłumaczy, że jest inwestorem.
Robert Kropiwnicki tłumaczy, że jest inwestorem. Zrzut ekranu z RMF FM.

Robert Kropiwnicki w rozmowie z RMF FM został zapytany o 9 mieszkań, które wyszczególnił w oświadczeniu majątkowym. Podłapała to prawica, która już kreuje posła KO na "Obajtka opozycji". Tyle że parlamentarzysta od razu potrafił wyjaśnić, skąd miał pieniądze na wszystkie inwestycje.

REKLAMA
Z oświadczenia majątkowego Roberta Kropiwnickiego wynika, że jest właścicielem dziewięciu mieszkań o łącznej wartości ok. 2,2 mln zł i ziemi o wartości ponad 300 tys. Poseł Koalicji Obywatelskiej był gościem Roberta Mazurka w RMF FM. Dziennikarz postanowił więc wypomnieć mu ten fakt.
– Wszyscy się śmialiście z Daniela Obajtka, a pan od 10 lat jest posłem i z tego nie da się zarobić jakiś strasznych milionów; a pan ma dziewięć mieszkań – stwierdził Mazurek.
Kropiwnicki długo nie zastanawiał się nad odpowiedzią. Stwierdził, że jest "inwestorem", zawodowym posłem od 2015 roku, a wcześniej pracował w spółce, w której "dużo lepiej zarabiał" niż poseł i stąd pieniądze na mieszkania i ziemię.
– Po 10, 12 godzin na dobę ciężko pracowaliśmy, żeby rozwijać region, ja w tej spółce pracowałem 12 lat, wtedy odłożyłem te pieniądze – wyjaśnił Kropiwnicki.
Media sympatyzujące z PiS wyciągnęły ten wątek, żeby wykreować posła KO na "Obajtka opozycji", zwłaszcza wątek, który padł w pytaniu Mazurka, w którym pada porównanie do prezesa Orlenu.
Przypomnijmy jednak, że na linii Kropiwnicki - prawica, to poseł KO jest na prowadzeniu. Po długiej batalii w sądach podpisał ugodę, na mocy której Patryk Jaki przeprosił go za słowa, które wygłosił z mównicy sejmowej w 2016 roku. Jako wiceminister sprawiedliwości oskarżył wtedy posła o to, że prowadzi agencję towarzyską.
Czytaj także:
źródło: RMF FM, TVP Info
logo