– Tegoroczne matury nie będą trudniejsze. Trzeba to wyraźnie powiedzieć – zapewnił Dariusz Piontkowski. Wiceminister edukacji i nauki wypowiedział się w jednym z ostatnich wywiadów na temat wymagań maturalnych, które to miały zostać "znacząco ograniczone w stosunku do podstawy programowej".
Podczas rozmowy na antenie Polskiego Radia wiceszef edukacji i nauki opowiedział o zmianach w tegorocznych egzaminach maturalnych. Przekazał, iż wymagania maturalne zostały ograniczone w stosunku do podstawy programowej oraz podkreślił, że maturzyści mają obecnie znacznie mniej materiału. To wszystko oczywiście związane jest z sytuacją epidemiczną i nauczaniem na odległość.
Czy takimi deklaracjami wiceminister edukacji i nauki uspokoił tegorocznych abiturientów? Jedno jest pewne, przygotowywanie się do egzaminu dojrzałości podczas zdalnego nauczania nie jest łatwe, a licealiści na szybki powrót do szkół nie mają co liczyć.
Przypomnijmy, że zgodnie z najnowszą decyzją rządu już od 26 kwietnia w 11 województwach zostanie przywrócona edukacja w trybie hybrydowym. Szkoły zostaną otwarte jak na razie tylko dla dzieci z klas I-III.
Dodajmy, że pierwszy egzamin tegoroczni maturzyści napiszą już 4 maja, a egzaminy potrwają w sumie do 20 maja. W tym roku uczniowie nie będą musieli zdawać obowiązkowo przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym.
Matury są nieco zredukowane w stosunku do wymagań określonych w podstawie programowej. Podobne zasady mogą obowiązywać w przyszłym roku. (...) Maturzyści mają o 20 nawet 30 proc. mniej materiału. Jest to związane z sytuacją epidemiczną i nauczaniem na odległość.