Robert Lewandowski wraca do gry i będzie ścigał rekord Bundesligi
Robert Lewandowski wraca do gry i będzie ścigał rekord Bundesligi Fot. FCBayern.com

Robert Lewandowski w sobotę wraca do gry po 27 dniach przerwy i kontuzji kolana, której doznał w meczu Polska - Andora (3:0). "Lewy" ma przed sobą jeden cel: pobić wiekowy rekord strzelecki Gerda Muellera. Do końca sezonu Bundesligi pozostały cztery kolejki, a do wyniku legendy Polakowi brakuje pięciu bramek. Bayern Monachium w sobotę o 15:30 zmierzy się z FSV Mainz.

REKLAMA
27 dni trwała przerwa Roberta Lewandowskiego od piłki. Po godzinie gry z Andorą (3:0), w meczu w którym strzelił dwie bramki, kapitan polskiej kadry doznał urazu kolana. Przez kontuzję nie zagrał na Wembley z Anglią (1:2), opuścił też sześć meczów Bayernu Monachium - cztery w Bundeslidze i dwa w Lidze Mistrzów. Drużyna odczuła absencję swojego najlepszego strzelca.

Przeciw Paris Saint-Germain mistrzom Niemiec dotkliwie brakowało snajperskiego nosa Polaka, po porażce 2:3 i wygranej 1:0 w Paryżu Bawarczycy znaleźli się za burtą LM. W Bundeslidze poradzili sobie bez Polaka lepiej, wygrali trzy z czterech rozegranych meczów i w zasadzie zapewnili sobie mistrzostwo. Świętować mają je w sobotę w Moguncji, wystarczy że pokonają walczący o ligowy byt zespół FSV Mainz.
Lewandowski wrócił do momentu urazu, który pokrzyżował mu szyki w marcu. "Leżę nieruchomo, wielka maszyna prześwietla mi kolano. Nie mogę drgnąć, bo nawet drobny ruch popsuje wyniki badania. Na kilkanaście minut zostaję sam na sam ze swoimi myślami. Oby na zdjęciach nie wyszło coś gorszego niż sam czuję" - napisał kapitan polskiej reprezentacji w swoim felietonie dla WP Sportowych Faktów, które w ten sposób otworzyły cykl "Drużyna Mistrzów" z wpisami najwybitniejszych polskich sportowców.
Teraz nasz as wraca do gry i żeby wyrównać rekord Gerda Muellera musi strzelić w czterech kolejkach pięć bramek. Lewandowski w tym sezonie strzelił 35 bramek, Mueller w rekordowym sezonie 1971/1972 dokładnie 40. Jeśli Polak zdoła strzelić sześć goli, będzie samodzielnym rekordzistą. Czy to możliwe? Dla snajpera, który w dziewięć minut pokonał pięć razy bramkarza VfL Wolfsburg nie ma chyba rzeczy niemożliwych.

– Roberta nie było przez cztery tygodnie, ale wrócił do treningów i od razu pokazał, że jest w dobrej formie. Rekord? Będziemy go wspierać, choć nasz główny cel to mistrzostwo Niemiec – mówił trener Hansi Flick, który ma wystawić Polaka do gry od początku spotkania. Niemieckie media stawiają na to, że pobije rekord Gerda Muellera, być może szybciej niż przed ostatnią potyczką w sezonie.
"Lewy" w Bundeslidze strzelił 271 bramek i jest wiceliderem klasyfikacji strzelców wszech czasów. Wyprzedza go jedynie Gerd Mueller, autor 365 trafień. Jeśli nasz as utrzyma taką skuteczność jak w obecnym sezonie, brakujące 94 gole zdobędzie za 2-3 lata. Tymczasem w sobotę od godziny 15:30 będzie testował defensywę i bramkarza FSV Mainz, a także swoją formę po powrocie do gry. Początek spotkania o godzinie 15:30.
logo