
Verva Warszawa Orlen Paliwa zajęła trzecie miejsce w sezonie 2020/2021 PlusLigi i znów nie wiadomo czy klub przetrwa zawirowania finansowe. – Wciąż czekamy na decyzje dotyczące dalszych losów klubu – szczerze przyznał włoski trener warszawian Andrea Anastasi. Ponoć klub mają uratować Wilfredo Leon i Michał Kubiak, którzy chcą zainwestować w drużynę.
REKLAMA
Warszawska drużyna zmaga się z jakimś fatum albo ma wyjątkowego pecha do sponsorów. Stabilizacji nie było w ekipie Inżynierów od 2005 roku i okresu, gdy zespół finansowała spółka J.W. Construction Józefa Wojciechowskiego. Gdy milioner przeniósł się do Polonii Warszawa, zaczęły się problemy Inżynierów. Kolejni sponsorzy upadali lub zostawiali zespół na lodzie.
Czytaj także:W 2016 roku mecenasem zostało Onico i wydawało się, że wreszcie będzie okazja budować wielką siatkówkę w stolicy. Zaczęło się komponowanie drużyny, warszawianie grali coraz lepiej i gdy wydawało się, że wskoczą do czwórki, Onico niemal upadło i wycofało się ze wsparcia dla siatkówki. Był 2019 rok i wicemistrzowie Polski zostali na lodzie.
Klub przemianowano na Projekt Warszawa, ściągnięty za Stephane'a Antigę trener Andrea Anastasi wycisnął z okrojonego składu ile się da i niemal udało się wywalczyć kolejny medal, ale ligę przerwano przez pandemię COVID-19. Sponsorem został Orlen, w tym roku udało się drużynie wywalczyć brąz, choć po sezonie zasadniczym była szósta. I znów zaczęły się problemy.
– Wciąż czekamy na decyzje dotyczące dalszych losów klubu – przyznał szczerze trener Anastasi, który chce zostać w stolicy, ale ma też oferty z Włoch i może wrócić do ojczyzny, jeśli nie będzie miał dogodnych warunków pracy. Orlen być może pozostanie w klubie, ale rozważa wycofanie się z aktywności ligowej, będąc jednocześnie sponsorem polskich reprezentacji.
W kuluarach mówi się, że w klub chcą zainwestować Wilfredo Leon - który miesza w stolicy, gdy bywa w Polsce w przerwie między rozgrywkami w Italii - oraz Michał Kubiak, kapitan polskiej kadry, w latach 2010-2011 siatkarz AZS Politechnika Warszawska, czyli obecnej Vervy Warszawa. To z tego klubu nasz skrzydłowy ruszył do wielkiej siatkówki i kadry Andrei Anastasiego. Włoch chce zostać i ma plan, ale czeka na decyzje.
– Mamy pewien plan, ale na razie kluczowa jest niepewność co do kwestii właściciela klubu. Mam nadzieję, że jak najszybciej to się wyjaśni – powiedział Włoch i zdradził, że dwóch siatkarzy odejdzie z klubu, bo nie chcieli czekać w niepewności na to, co przyniesie przyszłość. Czy warszawski zespół znów napsuje krwi możnym i bogatym? Czas pokaże.
Źródło: Polsat Sport
Źródło: Polsat Sport
