Choć czasy wielkich monarchii dawno się już skończyły, a władcy są bardziej "ozdobą" kraju niż pełnią faktycznie jakąś istotną funkcję, brytyjska rodzina królewska nie przestaje budzić emocji na całym świecie. Najnowsze badania wykazują, że przynosi Brytyjczykom sporo zysku i jest ich najsilniejszą "marką".
Jeśli chwilę się zastanowić, to faktycznie nie ma drugiej takiej rodziny o której bez przerwy by się mówiło. Czy to wesela, pogrzeby czy narodziny kolejnych następców tronu, brytyjska rodzina królewska nie schodzi z pierwszych stron gazet.
Teraz nowe badania, które zostały przeprowadzone na potrzeby filmu dokumentalnego wydanego na 95. urodziny królowej Elżbiety II przez True Royalty TV wykazały, że królowa jest jedną z największych światowych "marek". Wyprzedzają ją tylko biznesowi giganci jak Google, Amazon, Apple czy Facebook. Królowa zajmuje 5 miejsce zostawiając za sobą celebrytów z pierwszych stron gazet takich jak Beyoncé czy Beckhamowie.
W badaniu zostało wzięte pod uwagę wiele czynników – m.in. jak często królowa pojawia się w artykułach w prasie czy w internecie, w programach telewizyjnych. Nie należy też zapominać o wszystkich "gadżetach", które sprzedają się przy okazji królewskich wesel czy innych uroczystości.
Podobno sama rodzina królewska określa się mianem "firmy". W dokumencie okazało się, że ta "firma" ma wartość ponad 350 miliardów złotych. Warto też wspomnieć, że chociaż wiele osób oskarża rodzinę królewską, że ta żyje z pieniędzy podatników, to "firma" również dokłada się do brytyjskiej gospodarki. Monarchia przynosi Zjednoczonemu Królestwu około 10 miliardów złotych zysku rocznie.
Monarchia to największa marka Wielkiej Brytanii. Jej przychód znacznie przewyższa takie firmy jak Shell czy Marks & Spencer. Przy tym jest dość stały i pomimo niektórych skandali – takich jak ten z księciem Andrzejem – nie notuje spadku.