Mimo że Carey Mulligan nie zdobyła Oscara za swoją pierwszoplanową rolę w filmie "Obiecująca. Młoda. Kobieta", to olśniła wszystkich swoją oscarową kreacją. I to dosłownie – brytyjska aktorka pojawiła się na gali w Los Angeles w złotej spódnicy i crop topie zaprojektowanymi przez dom mody Valentino.
Carey Mulligan została nominowana do Oscara za film "Obiecująca. Młoda. Kobieta". Brytyjska gwiazda, która ma już na koncie oscarową nominację w "Była sobie dziewczyna" z 2010 roku, wcieliła się w 30-letnią Amerykankę, która mści się na mężczyznach po tragedii, jaka dotknęła jej przyjaciółkę.
35-letnia aktorka niestety nie zdobyła w tym roku swojego pierwszego Oscara – statuetkę w kategorii "najlepsza aktorka pierwszoplanowa" otrzymała faworytka bukmacherów Frances McDormand za dramat "Nomadland".
Mimo to zdaniem internautów Carey Mulligan wygrała tegoroczną galę rozdania Oscarów... swoją kreacją. Aktorka, która pojawiła się w Los Angeles Union Station ze swoim mężem Marcusem Mumfordem, wokalistą zespołu Mumford & Sons, wybrała złoty komplet domu mody Valentino – krótki crop top odsłaniający brzuch oraz rozłożystą spódnicę z wysokim stanem. Całość Brytyjka uzupełniła biżuterią Cartiera i szpilkami Sophii Webster, a włosy upięła wysoko.
Look Carey Mulligan na Oscarach zachwycił i internautów, i modowe magazyny. Amerykański "Elle" stwierdził, że aktorka wyglądała jak "współczesna księżniczka", a "Variety" orzekł, że gwiazda "Obiecującej. Młodej. Kobiety" lśniła podczas 93. rozdania Oscarów.
"Jeśli Carey Mulligan nie dostanie Oscara w tej sukience, chcę, żeby zakładała ją na każde Oscary, dopóki go nie otrzyma. To jest suknia stworzona do wygrywania" – stwierdził wprost jeden z internautów.