
Reklama.
Telewizyjni widzowie mogą kojarzyć Sylwię Wysocką m.in. z ról we wspomnianym wcześniej "Ojcu Mateuszu", a także w "Barwach szczęścia" i "Na Wspólnej". W ostatnim czasie aktorka zrezygnowała jednak z kariery filmowej, aby zająć się schorowaną mamą.
Według doniesień gazety "Rewia" Wysocka została niedawno pobita, a następnie okradziona. Napastnik lub napastnicy zabrali artystce m.in. telefon oraz dokumenty. Nie obyło się też bez uszczerbku na zdrowiu. 58-latce złamano rękę oraz "kręgosłup w kilku miejscach" (bez przerwania rdzenia).
– To prawda, zostałam pobita. Ale tę sprawę przekazałam odpowiednim organom i prawnikom. Dla dobra śledztwa nie mogę na razie powiedzieć nic więcej, choć dzisiaj już wiem, że o pewnych sprawach nie wolno milczeć i zamiatać ich pod dywan – powiedziała Wysocka w rozmowie z tygodnikiem. Dodała również, że teraz najważniejsze jest jej zdrowie.
Internautka pokazała zdjęcie po pobiciu
Internautka podzieliła się na Instagramie zdjęciami dokumentującymi skutki pobicia, do którego – jak pisze – doszło w pod koniec marca. Sprawcami ataku miało być dwóch mężczyzn, którym nie spodobało się, że młoda kobieta i jej koleżanki nie reagują na ich zaczepki.Opór wobec molestowania seksualnego miał rozwścieczyć mężczyzn, którzy zaatakowali młode kobiety. "Bum. Szklana butelka z całej siły rzucona w moją stronę, odbija się od mojego nosa i rozcina głowę koleżanki. Złamany nos, koleżanka szwy na skroni, obie po TK głowy, z lękiem i niepokojem do końca życia. 12 godzin na SOR-ze, 5 na policji" – relacjonuje kobieta.
Czytaj także:źródło: "Rewia"