
Reklama.
Jak wynika z informacji portalu RMF 24, po przeklejeniu przez policjantkę metek zakupione towary miały kosztować o sto złotych mniej. Mimo niewielkiej wartości rzeczy kobieta będzie jednak odpowiadać za przestępstwo.
Według ustaleń portalu funkcjonariuszka należy do wydziału zwalczania przestępczości gospodarczej na warszawskim Mokotowie. W policji służy od trzech lat.
Teraz grozi jej wydalenie ze służby oraz do 5 lat więzienia. Ciążą na niej zarzuty z artykułu 287 kodeksu karnego, a więc o tzw. oszustwo komputerowe, co jest standardową procedurą w przypadku fałszowania cen.
O wiele bardziej dotkliwe konsekwencje za jeszcze mniejszy zysk finansowy może ponieść 51-latek, który pod koniec lutego próbował ukraść mięso z Biedronki na łódzkich Bałutach. On odpowie nie tylko za kradzież, ale również za napaść na ochroniarza.
Czytaj także: