Tegoroczne urlopy wakacyjne z pewnością będą różniły się od tych, które spędzaliśmy w ubiegłych latach. Niestety, nie wszystkie zagraniczne kurorty się otworzą, jednak napływają też do nas pewne optymistyczne wieści. Jedno z najchętniej odwiedzanych przez Polaków państw otwiera się na turystykę i to już za kilka dni! Jakie będą warunki podróżowania do Grecji?
Już od 14 maja Grecja otwiera sezon turystyczny. W związku z taką decyzją grecki minister turystyki Haris Theoharis jeździ po wybranych krajach i tłumaczy zasady, na jakich można spędzać wakacje w tym państwie.
Niedawno Theoharis odwiedził Polskę. Czego się dowiedzieliśmy? Od 14 maja otwarte będą już wszystkie lotniska, plaże czy muzea. Dostępne dla turystów będą także bary, restauracje, hotele i campingi. Nadal obowiązywać będą jednak restrykcje sanitarne i limity gości w restauracjach czy uczestników oprowadzanych wycieczek. Cały czas obowiązkowe są też maseczki, ale na plaży będzie można je zdjąć.
Co istotne, bez konieczności odbycia kwarantanny do Grecji będą mogły wjechać osoby w pełni zaszczepione oraz takie, które przechorowały już COVID-19. W obu przypadkach trzeba przedstawić zaświadczenie napisane w języku angielskim. Osoby niezaszczepione i te, które nie chorowały, muszą przedstawić negatywny wynik testu.
Theoharis stwierdził też, że Polacy przybywający do Grecji nie będą potrzebowali dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego na wypadek zarażenia koronawirusem – wystarczy Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. – Jeśli konieczna będzie kwarantanna, nie trzeba będzie płacić za hotel, a jeśli ktoś zachoruje, będzie mógł skorzystać z greckiego systemu opieki zdrowotnej bez opłat – zapewnił grecki minister w rozmowie z PAP.
Wymagane przez Grecję informacje na temat zdrowia turystów są bardzo podobne do tych, które będą zawierały tzw. paszporty covidowe. Przypomnijmy, że 29 kwietnia Parlament Europejski poparł w głosowaniu wydawanie certyfikatów szczepionkowych w Unii Europejskiej. Zaświadczenia potwierdzające prawo do swobodnego przemieszczania się podczas pandemii COVID-19 miałyby obowiązywać nie dłużej niż 12 miesięcy.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, PE i Rada UE chcą osiągnąć porozumienie w sprawie tych certyfikatów jeszcze przed letnim sezonem turystycznym. Dokument, który może mieć formę cyfrową lub papierową, będzie poświadczał, że dana osoba została zaszczepiona przeciwko koronawirusowi, że jej wynik testu jest negatywny lub że wyleczyła się z infekcji.
Dodajmy, że unijne certyfikaty planują uwzględniać m.in. władze Hiszpanii. Już od czerwca zamierzają zapraszać do kraju turystów, którzy będą posiadali takie paszporty. Przeciwne temu pomysłowi są za to Francja i Rumunia, które uważają, że unijne certyfikaty byłyby dyskryminacyjne.