Nocny pościg w Częstochowie. Policjanci strzelali jak w amerykańskim filmie akcji
redakcja naTemat
08 maja 2021, 17:02·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 08 maja 2021, 17:02
Nocną porą w Częstochowie doszło do wydarzenia, jakiego można spodziewać się po amerykańskich filmach akcji, a nie polskich ulicach. Policja podczas pościgu musiała otworzyć ogień do kierowcy.
Reklama.
Częstochowa. Pościg i strzelanina w nocy
Do zdarzenia doszło około godziny 1 w nocy. To wtedy policjanci z Częstochowy chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę peugeota. Mężczyzna jednak nie zatrzymał, więc funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Niedługo dołączył do nich kolejny radiowóz.
Uciekinier celowo zajeżdżał policjantom drogę i próbował taranować policyjne samochody. Jeden z funkcjonariuszy oddał ostrzegawczy strzał, a następnie wymierzył cztery w stronę peugeota.
Jeden z radiowozów również uderzył w samochód, by go zatrzymać. Wtedy kierowca wysiadł z auta i zaczął uciekać. Policja oddała kolejne cztery strzały. Ostatecznie funkcjonariuszom udało się ująć mężczyznę.
Uciekinierem okazał się 25-letni Kamil M. Po przebadaniu krwi okazało się, że był on trzeźwy, ale w jego aucie znaleziono środki odurzające. Razem z kierowcą zatrzymano także jego 40-letnią pasażerkę.
W wyniku wyścigu dwóch policjantów zostało niegroźnie rannych, jednak po wizycie w szpitalu zostali szybko wypuszczeni. Mężczyzna i kobieta z peugeota nie odnieśli żadnych obrażeń.