
Zmarł jeden z uczestników 13. Poznań Maraton. 35-letni mężczyzna na czternastym kilometrze, najprawdopodobniej miał atak serca. Mimo akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.
REKLAMA
– Mężczyznę reanimowały załogi trzech karetek, niestety nie udało się go uratować. Prokurator, który przybył na miejsce stwierdził, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Póki co nie chcemy ujawniać tożsamości zawodnika, mogę jedynie potwierdzić, że to mieszkaniec Poznania. Najpierw chcemy skontaktować się z rodziną – powiedziała Monika Prendke z biura prasowego maratonu, dla sport.pl.
Do tragedii doszło na 14-stym kilometrze biegu, na ulicy Hetmańskiej. Świadkowie zdarzenia relacjonują, że pomoc została udzielona błyskawicznie i winą za tragiczny wypadek nie należy obciążać organizatorów imprezy. Akcja reanimacyjna trwała około 45 minut.
W tegorocznej edycji poznańskiego maratonu wzięło udział około 6 tys. biegaczy.
Maraton, mimo śmierci jednego z uczestników, nie został przerwany.