
Cicha rewolucja
No a potem przyszła era blogów i vlogów kosmetycznych. Wiedza zarezerwowana dla kosmetolożek i dermatolożek trafiła pod strzechy. Wysyp drogerii i nowych marek spowodował, że składniki aktywne, kuracje kwasami, czy naturalne hydrolaty i oleje, stały się powszechnie dostępne. Konsumentka AD 2021 na błyszczące pudełeczka i hasła reklamowe już się nie nabiera.Nie odczuwamy promieniowania UVA, tymczasem wnika w skórę głębiej niż "opalające" promieniowanie UVB, niszcząc włókna kolagenowe i elastynowe, które odpowiadają za młody wygląd cery. Jak by tego było mało, powoduje przebarwienia, a nawet zwiększa ryzyko nowotworów skóry. Pod wpływem promieniowania UVA dochodzi też do zmian naczyniowych — skóra staje się wiotka, mogą pojawić się na niej widoczne naczynka czy rumień.
Z filtrem za pan brat
Kremy z filtrem należy stosować także w pochmurne dnie, a nawet gdy nie wychodzimy na zewnątrz. Popularnym mitem jest przekonanie, że szyby chronią przed promieniowaniem, bo i przecież nie da się opalić siedząc w domu. I jakkolwiek rzeczywiście okna blokują promieniowanie UVB, to już nie przed UVA.Kremy wyklęte
Problem z kremami do twarzy z filtrem jest jeden — są dość niewdzięczne w używaniu. Niektóre bielą skórę, inne sprawiają, że twarz zaczyna błyszczeć — i nie jest to pożądany efekt glow — jeszcze inne fatalnie łączą się z makijażem.Aloe Waterproof Sun Gel 50 SPF, Holika Holika
cena: około 70 zł za 100 mlJeden z lepszych kremów z filtrem SPF 50 dla cery tłustej i mieszanej na rynku. Żelowa formuła wchłania się niemal do matu, krem jest więc świetny pod makijaż. Do tego bardzo wydajny — wystarczy na znacznie dłużej niż wakacyjne miesiące.
Waterproof sun gel 50 SPF, Skin79
cena: około 55 zł za 50 mlLekka emulsja o przyjemnym, delikatnym zapachu. Jak większość kremów z filtrem z tego zestawienia nie bieli skóry, ale jego największą zaletą jest szybkość wchłaniania i to, że znakomicie nadaje się pod makijaż — podkład świetnie się na nim rozprowadza i nie spływa.
Kobiety mają tendencję do nakładania zbyt małej ilości kosmetyku z filtrem. Z prostego powodu — zazwyczaj łączą go z kremem i podkładem, a czasem jeszcze z serum i kremem pod oczy. Mało która z nas ma czas czekać rano na całkowite wchłonięcie kolejnych warstw pielęgnacji, więc odruchowo zmniejszamy ilość nakładanych produktów. Tymczasem, żeby krem z filtrem UV działał prawidłowo, musimy go nałożyć sporo, znacznie więcej niż np. serum. W uproszczeniu mówi się „na dwa palce” — produkt powinien pokrywać palec wskazujący i środkowy: od dłoni, po opuszki.
Krem ochronny SPF 30, Apis
cena: około 45 złotych za 100 mlJedyny reprezentant Polski w zestawieniu — bo choć polskich marek kosmetycznych przybywa w tempie skokowym, niewiele z nich produkuje kremy z filtrami. Firma Apis znana ze swoich produktów z mleczkiem pszczelim, była jedną z pierwszych w kraju, która stawiała na naturalne składy produktów. I znajdziemy ich sporo także w kremie ochronnym SPF 30.
Repaskin SPF 50, Sesderma
cena: około 90 zł za 100 mlCleanance Solaire SPF 50, Avène
cena: około 60 zł za 50 mlZakłada się, że filtr 50 SPF chroni przed promieniowaniem w około 98. procentach, ale niewiele osób zdaje sobie sprawę, że mowa tu o promieniowaniu UVB. Ochrona przed powodującym fotostarzenie UVA jest mniej więcej o połowę mniejsza, dlatego tak ważne jest nakładanie kolejnych warstw kremu co kilka godzin, a już zwłaszcza, gdy przebywamy na słońcu.