Wszystko wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość będzie miało nowego koalicjanta. Grupa wyrzuconych z Porozumienia polityków, na czele z Adamem Bielanem i Kamilem Bortniczukiem, zapowiedziała utworzenie nowej partii.
Serwis Salon24 poinformował, że Adam Bielan oraz pozostali "rozłamowcy" z Porozumienia założą swoją własną partię. Politycy, którzy mają zostać członkami ugrupowania, jak na razie nie chcą ujawniać nazwy i składu nowej inicjatywy.
Nieoficjalne informacje mówią o tym, iż oprócz Adama Bielana i Kamila Bortniczuka, w skład partii wejdą jeszcze wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Gryglas, poseł ziemi łódzkiej Włodzimierz Tomaszewski, sekretarz stanu w resorcie ds. funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek oraz Michał Cieślak, który odpowiada za sprawy samorządu terytorialnego.
– Nasz konflikt wewnętrzny i wydarzenia z tym związane w sposób dodatkowy nas motywują, by przestać być kojarzonymi z Porozumieniem. Mamy taki sposób, który jednocześnie nie ułatwiać zadania naszym kolegom z Porozumienia i nie wychodzić ze sporu przynajmniej od strony formalnej, a nam pozwoli na przyjęcie nowej osobowości prawnej i prace nad własnym projektem – mówił Kamil Bortniczuk, cytowany przez "Wprost".
Bortniczuk jednocześnie nie chciał zdradzać żadnych szczegółowych informacji na temat powołania nowej partii. Przyznał jednak, że słowa Jarosława Kaczyńskiego, które padły w czasie prezentacji Polskiego Ładu dotyczące kolejnych podpisów, odnosiły się do ich inicjatywy.
Adam Bielan z kolei podkreślił, że prezentacja nowej partii została zaplanowana na czerwiec, a szef PiS został o tym fakcie poinformowany.
Przypomnijmy, że w Porozumieniu od kilku miesięcy trwa konflikt dotyczący właściwego, legalnego kierownictwa ugrupowania. Adam Bielan jest zdania, że kadencja Jarosława Gowina jako prezesa partii upłynęła w kwietniu 2018 roku. Bielan twierdzi także, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, przejął obowiązki prezesa ugrupowania. Zwolennicy Jarosława Gowina uważają jednak, że 5 lutego decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan i Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia z powodu wielokrotnego łamania statutu partii.