Robert Lewandowski zaskoczony decyzją Paulo Sousy. "Zrobiło mi się przykro"
Krzysztof Gaweł
18 maja 2021, 18:08·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 maja 2021, 18:08
Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski zabrał głos ws. powołań na Euro 2020. Zaskoczył go brak Kamila Grosickiego, który wylądował na liście rezerwowej i nie może być pewny wyjazdy na ME. "Jestem zaskoczony. Gdy usłyszałem o nominacjach i zobaczyłem, że Kamila Grosickiego nie ma na liście, to zrobiło mi się przykro" - powiedział nasz znakomity napastnik Bogdanowi Rymanowskiemu z Polsat News.
Reklama.
– Tak, jestem zaskoczony. Gdy usłyszałem o nominacjach i zobaczyłem, że Kamila Grosickiego nie ma na liście, to oczywiście zrobiło mi się przykro. Jet to mój dobry kolega, wiele lat gramy w reprezentacji i emocjonalnie mogę inaczej do jego osoby podchodzić. Wielka szkoda – tak podsumował brak pomocnika w składzie na Euro 2020 Robert Lewandowski, kapitan polskiej kadry.
Temat powołań zdominował poniedziałkowe wydarzenia sportowe, Paulo Sousa wybrał skład, który chce zabrać na ME. Grosicki jest tylko na liście rezerwowej, jeśli nikt nie dozna urazu, ME obejrzy przed telewizorem w domu. Piłkarz West Bromwich Albion od miesięcy nie gra w swoim klubie, jego rola w drużynie narodowej znacząco zmalała.
– Respektuję decyzje, jakie trener podjął i muszę to akceptować. Nic nie jest przekreślone, wierzę w to, że Kamil wrócić szybciej do reprezentacji, niż wszyscy myślą. I że da nam wiele radości – dodał "Lewy". Polacy na zgrupowanie do Opalenicy ruszają już 24 maja.
Bogdan Rymanowski, dziennikarz Polsatu, który rozmawiał z naszym asem, zapytał Lewandowskiego o szanse Biało-Czerwonych na triumf w Euro 2020. Kapitan kilka razy znacząco się uśmiechał, ale odpowiadał bardzo dyplomatycznie.
– Nie będę ukrywał, że to bardzo odległe marzenie i czy jest do zrealizowania? Wierzyć zawsze trzeba, marzyć zawsze trzeba i nigdy nie można się poddawać. Damy z siebie wszystko. Co to oznacza? Sam na razie nie wiem. Chcemy, żeby kibice byli dumni z tego, jak gramy – oświadczył "Lewy". Źródło: Polsat News / Polsat Sport