Od 4 lat nie występuje publicznie. Córka Beaty Tyszkiewicz zdradziła, co się dzieje z aktorką
Bartosz Świderski
20 maja 2021, 10:28·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 maja 2021, 10:28
Cztery lata temu Beata Tyszkiewicz postanowiła zniknąć z życia publicznego, zrezygnowała również z udziału w programie "Taniec z gwiazdami". 83-latka mieszka sama na warszawskim Śródmieściu, a do domu wpuszcza tylko gosposię i starszą córkę.
Reklama.
Sytuację dla "Super Expressu" skomentowała Karolina Wajda, córka Beaty Tyszkiewicz. – Życie w samotności nie jest dobre dla mojej mamy. Namawiam ją, by ze mną zamieszkała, ale ona wciąż mówi nie. Zaproponowałam, że przywiozę jej kota, bo uważam, że zwierzęta pozytywnie wpływają na człowieka, też odmówiła – mówi.
Karolina jest właścicielką dworu pod Warszawą, do którego tata, Andrzej Wajda, przekazał jej prawa jeszcze przed śmiercią. Zarządza nim sama, a w rozmowie przyznaje, że cieszyłaby się, gdyby mama się do niej wprowadziła i była blisko.
– Czeka na nią własny pokój z łazienką. Wiem, że mimo rozstania z moim tatą ona kocha to miejsce, tęskni za tarasem, za drzewami owocowymi i ogrodem, ale siłą jej tu nie sprowadzę – mówi.
Wspomniana posiadłość w Głuchach pod Warszawą ma dla Beaty Tyszkiewicz duże znaczenie. Aktorka kupiła go w 1967 roku za pieniądze zarobione na planie bollywoodzkiej produkcji w Indiach. Później zamieszkała tam z Andrzejem Wajdą, już jako małżeństwo.