Premier Donald Tusk w programie "Tomasz Lis na żywo" odpowiada na pytania czytelników naTemat.pl
Premier Donald Tusk w programie "Tomasz Lis na żywo" odpowiada na pytania czytelników naTemat.pl Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Czytelnicy naTemat przepytują Donalda Tuska! W dzisiejszym programie "Tomasz Lis na żywo" premier usłyszy kilka pytań, które zadaliście mu na naszym serwisie. Zobaczcie, co odpowiedział szef rządu.

REKLAMA
Właśnie rozpoczął się wywiad Tomasza Lisa z Donaldem Tuskiem. Jak zapewne wiecie, Tomasz Lis obiecał, że zada na antenie premierowi kilka Waszych pytań, a resztę przekaże mu w formie pisemnej w trakcie programu. Donald Tusk będzie miał sporo pracy, bowiem Wasze pytania zajęły przeszło 60 stron formatu A4.
Tomasz Lis

Wielkie, naprawdę wielkie dzięki. Uważałem, że moim obowiązkiem jest zapytać Was o to, o co Wy sami chcielibyście zapytać premiera Donalda Tuska. Szczerze? Spodziewałem się może 30-tu odpowiedzi i kilku sugestii, które mogłyby mi w rozmowie z premierem RP pomóc. Dostałem dużo, dużo więcej! Wasze pytania każą mi zmienić format rozmowy z premierem, którego gościłem w swoim programie w ostatnich latach sześć razy. Połowa pytań, które zadam, to będą Wasze pytania. CZYTAJ WIĘCEJ


Tomasz Lis zadał kilka pytań przygotowanych przez internautów. Jedno z nich dotyczyło tego, czy Donald Tusk zauważa realnego konkurenta, który mógłby zostać szefem rządu. – Gdybym widział kogoś lepszego, przekazałbym mu władzę. Nie jestem geniuszem, ale dobrym premierem, który nie doczekał się jeszcze konkurencji. Dałbym sobie spokój, jeśli nie wierzyłbym w to, iż mogę wygrać – odpowiedział Donald Tusk.
Inną kwestią poruszoną przez czytelnika naTemat była pozycja szefa rządu w sondażach. Internauta poprosił, by Donald Tusk przekonał go do swoich racji i powiedział coś więcej niż to, że jest "dobrym premierem". – Każdemu, kto ma wątpliwości co do mojej osoby, życzę lepszego kandydata. W polityce nie wybiera się między ideałem, a Tuskiem, lecz pomiędzy Tuskiem a Kaczyńskim, Millerem, Palikotem,
Donald Tusk
odpowiada na pytanie czytalników naTemat

Gdybym widział kogoś lepszego, przekazałbym mu władzę. Nie jestem geniuszem, ale dobrym premierem, który nie doczekał się jeszcze konkurencji. Dałbym sobie spokój, jeśli nie wierzyłbym w to, iż mogę wygrać.

Pawlakiem. Jeśli ktoś będzie miał lepszy pomysł na rządzenie, wykaże się większą pomysłowością - wygra te wybory i Polacy mu zaufają. Póki co mam w sobie determinację, by dobrze rządzić krajem – zapewniał.
Dodatkowo w programie "Tomasz Lis na żywo" premier zaznaczył, że ostatnie przychylne dla PiS-u sondaże nie są dla Platformy katastrofą. Przyznał, że nie da się sprecyzować dokładnie, dlaczego PO traci poparcie Polaków. Jego zdaniem najsilniejszy wpływ miało na to podniesienie wieku emerytalnego. Donald Tusk dodał, że tę decyzję "bierze na klatę". – Saldo tej decyzji uważam za dodatnie, nawet jeśli straciłem pozycję lidera – mówił szef rządu.
Donald Tusk zaznaczył, że poziom inwestycji gospodarczych w Polsce jest wyjątkowy, niespotykany nigdzie indziej w Europie. Dodał, że to nie zasługa "genialności" rządu, lecz finansów unijnych oraz krajowych. – Gdy słyszę, że przyrównuje się mnie do Edwarda Gierka, traktuję to jako entuzjastyczny komplement – mówił Donald Tusk. Tłumaczył też, że weźmie na siebie odpowiedzialność za stan państwa oraz przyjmie krytykę, lecz wszystko to w granicach zdrowego rozsądku.
Donald Tusk
odpowiada na pytanie czytalników naTemat

Każdemu, kto ma wątpliwości co do mojej osoby, życzę lepszego kandydata. W polityce nie wybiera się między ideałem, a Tuskiem, lecz pomiędzy Tuskiem a Kaczyńskim, Millerem, Palikotem, Pawlakiem. Jeśli ktoś będzie miał lepszy pomysł na rządzenie, wykaże się większą pomysłowością - wygra te wybory i Polacy mu zaufają. Póki co mam w sobie determinację, by dobrze rządzić krajem.

Premier Donald Tusk twardo zaznaczył, że nie jest dyktatorem w Platformie, ale też nie pozwala posłom wchodzić sobie na głowę. – Kontroluję klub PO na tyle, na ile jest to konieczne. Szef rządu odniósł się też do sprawy in-vitro. Zaznaczył, że kwestia sztucznego zapłodnienia jest w Polsce bardzo liberalna, a tak naprawdę dyskusja toczy się o jej finansowanie. Premier przyznał, że nie poprze ani projektu Jarosława Gowina ani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Zapewnił jednak, że do sprawy podejdzie liberalnie. Nie prezentuje takiej postawy w kwestii związków partnerskich. Nie popiera zezwolenia homoseksualistom na zawieranie małżeństw.
Premier ostrożnie podchodzi do kwestii wymiany ministrów. Stwierdził, że nie będzie pozbawiał urzędu swojego współpracownika tylko dlatego, że chce tego komentator. – Sam wyrobię sobie opinię o jakości pracy danego ministra – mówił. Odniósł się też do sprawy Amber Gold. – Zostawiła ślad w moich emocjach, uderzyła w moją rodzinę. Jednakże od tego jest się premierem i facetem, by wyciągać z takich sytuacji wnioski – tłumaczył. Donald Tusk zaznaczył że, w tym roku kalendarzowym PO przedstawi raport, obrazujący sposób walki partii rządzącej z instytucjami takimi jak Amber Gold.
Premier tłumaczył też kwestię smoleńską. Stwierdził, że badania DNA trwałyby miesiącami. A skoro rodzina rozpoznała zwłoki, to ciało sprowadzano zgodnie z prawem do Polski i wyprawiano pogrzeb. – Dziś mądrych jest wielu, być może lepiej było owlekać pogrzeby i czekać na wyniki badań DNA, lecz to mogłoby być zbyt trudne dla rodzin ofiar – mówił. Dodał też, że prawo rosyjskie wymaga, by wrak samolotu został na terenie Rosji jako dowód na czas trwania śledztwa. Zaznaczył, że przetransportowanie wraku do Polski to kwestia miesięcy.
– Krew burzy się we mnie, gdy słyszę, że jeden zawód jest gorszy od innego – mówił Donald Tusk. Zaznaczył, że lepiej wykonywać jakikolwiek zawód, niż być bezrobotnym w wymarzonym zawodzie. Premier dodał, że nie stworzy wielu miejsc pracy dla politologów.
Na koniec premier Donald Tusk przyjął spisane uwagi czytelników naTemat. Co więcej, obiecał, że wszystkie pytania wraz z odpowiedziami znajdą się na stronie internetowej KPRM.
Póki co odpowiedział na kilka Waszych pytań. Jak [Waszym zdaniem] szef rządu wybrnął z trudnych pytań? Jesteście zadowoleni z odpowiedzi Donalda Tuska? A może coś zostało niedopowiedziane i chcielibyście zapytać premiera o coś jeszcze?