Z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" wynika, że Solidarna Polska i Porozumienie, w przypadku startu w wyborach parlamentarnych z własnych list, nie wprowadziłyby do Sejmu ani jednego posła. W dalszym ciągu liderem badań jest Prawo i Sprawiedliwość.
W sondażu został założony wariant, w którym Zjednoczona Prawica nie miałaby wspólnych list, a kandydaci Prawa i Sprawiedliwości, Porozumienia i Solidarnej Polski startowaliby do Sejmu z własnych komitetów. W takim wariancie największym poparciem w dalszym ciągu cieszyłaby się partia Jarosława Kaczyńskiego, na którą zagłosowałoby 36,1 proc. badanych.
Na drugim miejscu sklasyfikowana została Polska 2050 Szymona Hołowni z 21 proc. poparciem. Trzecia lokata przypadła Koalicji Obywatelskiej (18,8 proc. poparcia). Za podium znalazłaby się Konfederacja z poparciem 8,6 proc. badanych, a na kolejnej lokacie sklasyfikowana została Lewica, na którą wskazało 6,9 proc. ankietowanych.
Próg wyborczy zdołałoby jeszcze przekroczyć PSL z 5,8 proc. poparcia. W Sejmie zabrakłoby natomiast przedstawicieli Solidarnej Polski i Porozumienia, na których wskazało odpowiednio 1,2 proc. i 0,7 proc. badanych.
Podczas sondażu ankietowanych zapytano również o to, czy chcieliby przeprowadzania przedterminowych wyborów parlamentarnych. 34 proc. badanych jest "zdecydowanie za" tym rozwiązaniem, a odpowiedź "raczej tak" wskazało 20 procent badanych. Odpowiedzi "raczej nie" i "zdecydowanie nie" udzieliło po 23 proc. ankietowanych. Sondaż został przeprowadzony w dniach 19-20 maja na próbie 1013 wyborców.