Reklama.
Raman Pratasiewicz od niedzieli przebywa w areszcie. Po tym, jak został zatrzymany przez białoruskie służby, o jego uwolnienie apelowali przywódcy wielu europejskich państw. O losach białoruskiego opozycjonisty wiadomo było niewiele. Teraz Pratasiewicz spotkał się po raz pierwszy ze swoją pełnomocniczką prawną, która przekazała prasie informacje o stanie opozycjonisty.