Wielu przedstawicieli opozycji wciąż wypatruje powrotu Donalda Tuska, ale chyba do tego grona nie należy Rafał Trzaskowski. W najnowszym wywiadzie prezydent Warszawy i twórca Campus Polska Przyszłości dość wymownie odniósł się do pytań o zaangażowanie Tuska w krajową politykę.
– Dziś trzeba patrzeć do przodu, ale to jest pytanie do Polek i Polaków. Nikogo nie można wykluczać, choć mi się wydaje, że dziś Polki i Polacy czekają na kogoś, kto niesie ze sobą zmianę – odpowiedział Rafał Trzaskowski, gdy Piotr Witwicki z Interia.pl pytał, czy Donald Tusk "może wnieść coś świeżego" do polskiej polityki.
– Skądś się bierze stosunkowo wysoki poziom zaufania do mnie i do Szymona Hołowni. Obywatele wierzą, że mogę doprowadzić do prawdziwej zmiany – dodał prezydent Warszawy.
Wcześniej Trzaskowski podkreślił jednak, że Tusk "jako punkt odniesienia zawsze jest obecny w polskiej polityce".
– Ja nie odejmuję Tuskowi ani zasług, ani miejsca na scenie politycznej. A jakie ma aspiracje? Tego nie wiem. Jeżeli działania Donalda Tuska będą wzmacniać opozycję, to tylko dla nas lepiej – powiedział twórca projektu Campus Polska Przyszłości.
"Młode pokolenie" opozycji nie wygląda za jeźdźcem na białym koniu
To nie jedyny przedstawiciel tzw. młodego pokolenia polityków opozycji, który dość wyraźnie sugeruje, że nie ma sensu liczyć na obalenie rządów PiS przez Tuska. Niedawno w podobnym tonie w rozmowie z naTemat.pl wypowiadała się posłanka Joanna Mucha z Polski 2050.
– Jakaś przestrzeń w polskiej polityce z pewnością dla niego jest. Pewna grupa wyborców wciąż Tuska bardzo ceni. Ja też go bardzo cenię za te 7 lat jego rządów. Natomiast nie spodziewam się, żebyśmy mówili tutaj o jakimś "gamechangerze". Czyli wydarzeniu, które jakoś dramatycznie zmieniłoby sytuację na polskiej scenie politycznej – stwierdziła.
Co ciekawe, przedstawicielka ugrupowania Szymona Hołowni ciepło wypowiedziała się o Rafale Trzaskowskim.
– Bardzo mocno trzymam za niego kciuki, bo są tacy wyborcy, którzy na nas nie zagłosują, ale za głosują na Rafała. Mam takie przypuszczenie, że skoro Campus Polska Przyszłości jest pod koniec sierpnia, to pewnie politycy skupieni wokół Trzaskowskiego będą chcieli gdzieś z początkiem kolejnego sezonu politycznego zwodować nową inicjatywę – oceniła Mucha w #TYLKONATEMAT.