Nastąpiła zmiana trendu w nowym sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla portalu StanPolityki.pl. Okazuje się, że w badaniu sprawdzającym co miesiąc zaufanie do rządu i do opozycji po raz pierwszy od lutego Polacy darzą większą ufnością rządzących.
Kolejny raz badanie wykazało, że największa część ankietowanych – 39,71 proc. – nie ufa ani rządzącym, ani opozycji. Jednak wśród tych, którzy zdecydowali się stanąć po jednej z tych dwóch stron, dominuje zaufanie do rządu. Taka tendencja pojawiła się w badaniach po raz pierwszy od lutego.
Zaufanie do rządu deklaruje 31 proc. badanych. Przy czym "zdecydowanie ufa" obecnemu rządowi 16,76 proc., a "raczej ufa" władzy PiS 14,60 proc. Z kolei "zdecydowanie ufa" opozycji jedynie 12,20 proc., a "raczej ufa" jej 16,73 proc. ankietowanych. Oznacza to spadek notowań opozycji o 4 pkt proc. i wzrost ufności wobec rządu o prawie 5 pkt proc.
"Dawno nie było w polskiej polityce takiego wydarzenia, jak głosowanie w sprawie KPO, które tak mocno wpłynęłoby na poparcie dla partii politycznych, poszczególnych liderów oraz opozycji jako takiej. Jeśli opozycja chce myśleć o sukcesie w następnych wyborach, musi wyciągnąć wnioski z ostatnich wydarzeń" – podkreślił.
Wskazał także, co jego zdaniem może być przejawem "wyciągania wniosków" przez opozycję. "Za jeden z przykładów takiego wyciągania wniosków można uznać wystawienie wspólnego kandydata na RPO wszystkich partii opozycyjnych. Konflikt na opozycji nie służy żadnej ze stron i przybliża trzecią kadencję PiS" – podsumował.