Zbigniew Ziobro na poniedziałkowej konferencji prasowej wypowiedział się na temat zabójstwa 18-letniej Magdy ze Świnic. Prokurator Generalny podkreślił, że to morderstwo powinno skłonić rząd do przemyśleń i rozwiązań, które "zmniejszą liczbę podobnych tragedii".
– Głęboko współczuję rodzinie zamordowanej nastolatki. Brak tu słów, które byłyby adekwatne do tego bólu i cierpienia. Moją rolą jako Prokuratora Generalnego jest informować o szczegółach śledztwa i zwracać uwagę na wnioski dla systemu prawnego, który okazał się mocno niedoskonały. Powinno to skłonić rząd, parlament, do wyciągania konsekwencji, aby tym strasznym dramatom i tragediom zapobiegać – powiedział Zbigniew Ziobro na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Prokurator Generalny uważa, że sprawca morderstwa 18-letniej dziewczyny w przeszłości został zbyt łagodnie potraktowany przez wymiar sprawiedliwości.
– Mam nadzieję, że te wydarzenia poruszą sumienia tych wszystkich, którzy mówią, że w prawie karnym wystarczy tylko nieuchronność i szybkość działania. W obu tych tragediach, zbrodniach (również w sprawie zabójstwa 11-letniego Sebastiana z Katowic – przyp. red.) mamy do czynienia z sytuacjami, gdy pierwszą popełnioną zbrodnię organy państwa zadziałały nieuchronnie i szybko. Ale bardzo łagodnie – uważa Ziobro.
– Sprawcy dostali szansę na dalsze życie, ale tej szansy zostały pozbawione ich ofiary - 11-letni chłopczyk i 18-letnia, młoda dziewczyna, nastolatka. Musimy wybierać jako państwo: komu dajemy szasnę. W tej sytuacji szansę powinniśmy dać 11-letniemu Sebastianowi i 18-letniej nastolatce, a nie ludziom, którzy wykazują skłonność do popełniania najcięższych zbrodni i powrotu do przestępstwa – dodał.
Przypomnijmy, że 18-letnia Magda została zamordowana w zeszły poniedziałek. Nastolatka pojechała skuterem do sklepu, jednak po tym czasie ślad po niej zaginął. Ciało młodej kobiety zostało odnalezione dopiero w niedzielę w lesie. Prokuratura potwierdziła, że doszło w tej sytuacji do gwałtu i zabójstwa.
Zatrzymany w tej sprawie został 29-letni Dawid J., który w przeszłości był karany za zgwałcenie i uduszenie koleżanki ze szkoły w 2006 roku. Wówczas miał 14 lat. Trafił wtedy do poprawczaka, jednak taka kara na niewiele się zdała, bowiem 4 lata później wyszedł i próbował zgwałcić kobietę. Wtedy trafił na dwa lata do więzienia.