
Reklama.
W 2002 roku Dorota Rabczewska miała 18 lat i dopiero co zaczynała karierę w zespole Virgin, choć już wcześniej można ją był oglądać na deskach warszawskiego teatru muzycznego Buffo.
W tym samym roku młodziutka Doda dołączyła do uczestników reality show "Bar" i z miejsca stała się jego największą atrakcją - była młoda, bezczelna, chętnie eksponująca ciało, a do tego nieustannie powtarzała, że będzie gwiazdą. Takiej postaci polski show biznes jeszcze nie widział.
Doda szybko zasłynęła kontrowersyjnymi wypowiedziami, charakterystycznym śmiechem i zamiłowaniem do różu i wielkich logotypów. Jednocześnie rozwijała swoją karierę muzyczną. Potem z wcześniejszym wizerunkiem przyszło jej walczyć. Rabczewska zaczęła wypowiadać się poważniej, ubierać modnie i skończyła chichotać.
Jeśli Rabczewska wywołuje dziś jeszcze kontrowersje, to zupełnie innego rodzaju, ale wciąż jest ulubienicą prasy plotkarskiej.
Ostatnio Doda, którą na Instagramie obserwuje już ponad milion osób, podzieliła się z fanami swoim kolejnym marzeniem. Chciałaby znów wystąpić w reality show, ale tym razem opowiadającym wyłącznie o jej życiu.
"To moje wielkie marzenie, które bardzo bym chciała zrealizować. Bardzo bym chciała mieć swoje reality show. Ale nie takie jak Michał Wiśniewski, z całym szacunkiem. Bardziej takie w moim stylu" - zdradziła swoim obserwującym.
Okazuje się też, że Rabczewska ma już konkretny pomysł na to, jak program o niej miałby wyglądać. Zachęciła nawet - trudno powiedzieć, czy pół żartem, czy pół serio - telewizję Polsat do kontaktu.
Czy reality show o życiu Dody miałby szanse na komercyjny sukces trudno powiedzieć, jednak wnioskując po jej zasięgach w mediach społecznościowych, nie jest to wykluczone.
Czytaj także: