FDA dopuściła nowy lek na Alzheimera. Aducanumab nadzieją dla milionów chorych i ich rodzin
redakcja naTemat
08 czerwca 2021, 17:04·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 czerwca 2021, 17:04
Pierwszy raz od prawie dwóch dekad Administracja ds. Żywności i Leków Stanów Zjednoczonych dopuściła do obrotu nowy lek na chorobę Alzheimera. Nadzieję na przełom w leczeniu pacjentów alzheimerowskich daje specyfik o nazwie Aducanumab.
Reklama.
Co to jest Aducanumab / Aduhelm?
Nowy lek na chorobę Alzheimera stworzony przez firmę Biogen ma dwie nazwy - Aducanumab oraz Aduhelm. Jego zadaniem jest przede wszystkim uderzanie w złogi beta-amyloidu w mózgu. Odkładanie się tego białka sukcesywnie osłabia zdolności umysłowe i po latach prowadzi do pojawienia się objawów Alzheimera.
Preparat od firmy Biogen sprawia obiecujące wrażenie właśnie ze względu na to, iż ma działać na przyczyny, a nie tylko objawy. Wskazuje się, iż Aducanumab może dawać dobre wyniki szczególnie u pacjentów, u których zagrożenie chorobą Alzheimera zdiagnozowano wcześnie.
Wspomniane złogi beta-amyloidu w mózgu pojawiają się nawet kilkanaście lat przed tym, gdy Alzheimera da się zdiagnozować po najpoważniejszych objawach.
Nowy lek na Alzheimera dopuszczony przez FDA pierwszy raz od prawie 20 lat
Choć decyzja amerykańskiej Administracji ds. Żywności i Leków (FDA) daje dużą nadzieją, gdyż nowy lek na Alzheimera dopuszczono pierwszy raz od 2003 roku, wokół Aducanumabu narasta także wiele wątpliwości.
Wynikają one przede wszystkim z faktu, iż prowadzone od 2017 roku badania kliniczne przerwano w 2019 roku i oceniono, że środek nie wywołuje istotniejszych skutków.
W 2021 roku dokonano jednak powtórnej analizy danych na temat Aducanumabu i miała ona dać optymistyczne wyniki. Jak poinformował Biogen, okazało się, że skuteczność nowy leku na Alzheimera zyskuje po prostu w silniejszych dawkach.
Co to jest choroba Alzheimera?
Przypomnijmy, że choroba Alzheimera (łac. morbus Alzheimer) to postępująca, nieuleczalna forma neurodegeneracji, w ostatecznej fazie prowadząca do zgonu pacjenta. Jej nazwa pochodzi od nazwiska niemieckiego naukowca Aloisa Alzheimera, który po raz pierwszy zdiagnozował ją już w 1906 roku.
Według aktualnych szacunków, w Polsce na chorobę Alzheimera cierpi około 350 tys. pacjentów. Na jej rozwój silnie wpływają jednak tzw. negatywne czynniki cywilizacyjne, więc prognozuje się, że do 2050 roku będziemy mieli nad Wisłą ponad milion zdiagnozowanych przypadków.