Wzruszające słowa Arkadiusza Milika, który stracił Euro 2020. "Pożegnałem się z drużyną"
Krzysztof Gaweł
09 czerwca 2021, 22:53·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 09 czerwca 2021, 22:53
Arkadiusz Milik nie zagra przez kontuzję kolana na Euro 2020. Sztab medyczny kadry walczył przez dwa tygodnie z urazem, ale ten okazał się zbyt poważny i snajper wypadł ze składu. "Pożegnałem się z całą drużyną. Powiedziałem kolegom, że będą mieli dodatkowego super kibica" - napisał piłkarz na swoim Instagramie, gdzie zabrał głos ws. kontuzji.
Reklama.
Selekcjoner Paulo Sousa mocno liczył na występ Arkadiusza Milika w Euro 2020, powiedział dziennikarzom, że zabierze go na turniej nawet wtedy, gdy snajper będzie mógł grać tylko kilkanaście minut w meczu. Niestety okazało się, że problemy z łękotką i uraz, z którym piłkarz trafił na zgrupowanie, są zbyt poważne.
Arkadiusz Milik w poniedziałek opuścił Opalenicę i do jesieni będzie dla reprezentacji Polski tylko kibicem. Sam napisał o tym emocjonalnie na Instagramie, gdzie pierwszy raz zabrał głos ws. swojej kontuzji i końca marzeń o finałach ME.
"Reprezentowanie Polski na tak ważnym turnieju jak Euro 2020 jest marzeniem każdego piłkarza. Konieczność opuszczenia zespołu jest dla mnie bardzo trudna, ale to świadoma decyzja. Wiem, że nie mógłbym grać na 100 procent możliwości. Pożegnałem się z całą drużyną. Powiedziałem kolegom, że będą mieli dodatkowego super kibica, który będzie ich wspierał z domu. Do boju Polsko!"
Arkadiusz Milik to piąty piłkarz - po Krystianie Bieliku, Jacku Góralskim, Arkadiuszu Recy i Krzysztofie Piątku - który wypadł ze składu Biało-Czerwonych przed Euro 2020. Wraz z Piątkiem i Robertem Lewandowskim miał tworzyć zabójczy atak Biało-Czerwonych. Ten plan nie dojdzie jednak do skutku, napastnika zobaczymy w drużynie narodowej jesienią, gdy będzie walczyć o mundial.