Tegoroczna edycja Konkursu Piosenki Eurowizji była wyjątkowo ekscytująca. Pierwszy raz od kilku lat światowe show zrobiło wokół siebie naprawdę spory szum. Rafał Brzozowski, który reprezentował Polskę poniósł porażkę, a rodacy już podnoszą dyskusję w sprawie przyszłego przedstawiciela. Na temat potencjalnego udziału w 66. wydaniu Eurowizji wypowiedziała się sama Doda.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Przypomnijmy, że 65. finał Eurowizji wygrał zespół Måneskin. Włoska formacja zdobyła łącznie 524 punkty w głosowaniu jurorów i telewidzów. Rockowa piosenka "Zitti e Buoni" podbiła serca widzów na całym świecie.
Rafał Brzozowski zaśpiewał podczas drugiego półfinału. Wykon piosenki "The Ride" nie usatysfakcjonował Europejczyków, a Polak zajął czternaste miejsce, co nie dało nam szans na występ w finale. Nie minął jednak miesiąc od wydarzenia, a na tapecie pojawił się już wybór przyszłorocznego reprezentanta. W tle dyskusji o Eurowizji 2022 pojawiła się Doda.
Doda chce pojechać na Eurowizję w 2022 roku? Nie wykluczone
Podczas jednego ostatnich z live’ów na Instagramie Doda wyznała, że ewentualny występ na Eurowizji 2022 nie jest dla niej istotnym celem, jeśli chodzi o rozwój kariery muzycznej, ale mogłaby podjąć się takiego przedsięwzięcia dla rozrywki i fanów.
Piosenkarka zasugerowała, jak powinna przebiegać selekcja reprezentanta. Według niej dobrą opcją byłoby przygotowanie dwóch różnych piosenek, a następnie wybranie, z którą z nich dany wokalista miałby jechać na konkurs. O tym, która wygra, zadecydować powinni widzowie.
Doda nie skreśla swojego występu, jednak ma kilka warunków. To ona musiałaby wybrać reżysera show, decydować o konkursowym stagingu, a także zatrudnić zespół, który odpowiadałby za jej występ. Istotną sprawą jest też finansowanie takiego show, które musiałoby być na odpowiednio wysokim poziomie, żeby sprostać światowej konkurencji.
Warto wspomnieć, że w 2017 roku Doda wystąpiła jako gość specjalny podczas Krajowych Eliminacji do Eurowizji.