Danuta Wałęsa od dawna nie udzielała żadnych wywiadów, jednak zdecydowała się porozmawiać z Arturem Szczęsnym z kanału na Youtube'ie Teren Rebelianta. W trakcie wywiadu padły mocne słowa o PiS i Jarosławie Kaczyńskim, a także ojcu Rydzyku oraz polskim Kościele Katolickim.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Artur Szczęsny z kanału Teren Rebelianta przeprowadził wywiad z Danutą Wałęsą, w której poruszył wiele kwestii. Znaczna część rozmowy dotyczyła zdania żony byłego prezydenta RP o obecnej władzy. Szczęsny zapytał ją, co sądzi o udziale Jarosława Kaczyńskiego w obalaniu ustroju komunistycznego w Polsce.
– Kaczyński nie walczył z komuną. On jest teraz komunistą na 300% (…) Kaczyński dla mnie nic nie zrobił i nie ma żadnych zasług w walce o wolną Polskę – skwitowała.
Prowadzący podziękował jej za te słowa, argumentując, że to ważne, by Polacy wiedzieli, dzięki komu naprawdę żyją w wolnej Polsce. Danuta Wałęsa skomentowała jego wypowiedź gorzkimi słowami o obecnej rzeczywistości.
Szczęsny poprosił ją o komentarz na temat obecnej działalności Kościoła Katolickiego i zapytał, czy spełnia swoją rolę. Okazało się, że żona Lecha Wałęsy nie ma najlepszego zdania o obecnym funkcjonowaniu kościoła.
– Ja mogę powiedzieć, że kościół spełnił swoją rolę w latach 80. Rzeczywiście był wsparciem i ostoją grupy, która organizowała to całe powstanie i ja nawet mówiłam, że powinni bardziej pewne rzeczy popierać, mówić o nich. A teraz to, co się dzieje, to dla mnie jest koszmarem – wyznała.
– Powinien być rozdział między kościołem a państwem – ze smutkiem to mówię, ale taka prawda, bo co innego jest wiara, chrześcijaństwo, a co innego jest obecna władza. Obecna władza nie ma nic wspólnego z pobożnością, z wiarą. To są tylko ludzie religijni (…) a religijność jest tylko na pokaz – dodała.
Danuta Wałęsa opowiedziała również o tym, jak poznała ojca Rydzyka. Podzieliła się swoimi spostrzeżeniami ze spotkania z założycielem Radia Maryja.
Czy my do końca żyjemy w wolnej Polsce, to ja nie jestem przekonana. Dla mnie, ja nie żyję w wolnej Polsce (…) Ludzie PiSu i ludzie Rydzyka to są ludzie zakłamani, ludzie oszołomieni, w jakimś amoku, to jest jakaś sekta. Dla mnie to jest nawet niebezpieczne.
Danuta Wałęsa
(…) Ten Rydzyk, to dla mnie nie jest żaden ksiądz. To nie jest człowiek, który jest pełen jakiegoś uduchowienia. Ja poznałam tego pana w Fatimie w 1991 roku (…) Bardzo mi przykro, że odniosłam takie wrażenie (...) Moim zdaniem to było tak, jakby Rydzyk był opętany (...) Nie potrafił się modlić, tak jak potrzeba (…)