
Polscy siatkarze doznali drugiej porażki w tegorocznej Lidze Narodów. Mistrzowie świata przegrali z mistrzami olimpijskimi z Brazylii 0:3 (17:25, 26:28, 19:25), tracąc na rzecz Canarinhos pozycję lidera rozgrywek. Bohaterem w naszych szeregach był Kamil Semeniuk, który jest coraz bliżej wyjazdu na igrzyska olimpijskie w Tokio.
REKLAMA
Biało-Czerwoni przed meczem byli liderami w Lidze Narodów, mając na koncie siedem wygranych meczów i jedną porażkę. Ostatnie dwa spotkania - przeciwko Bułgarii i Holandii - łatwo wygrali w trzech setach każdy, nie pozwalając rywalom zdobyć więcej niż 19 punktów w secie. Brazylijczycy zajmowali drugie miejsce w tabeli z takim samym bilansem wygranych i przegranych meczów.
Czytaj także:Pierwsze akcje spotkania wskazywały na to, że mecz będzie zacięty i wyrównany. Jednak przy stanie 10:10 pięć punktów z rzędu zdobyli Brazylijczycy i to oni przejęli inicjatywę na boisku 15:10. Biało-Czerwoni, mimo dobrego przyjęcia, nie byli w stanie skończyć ataku, za to rywale świetnie radzili sobie w kontrze i ich przewaga rosła 19:13. Takiej przewagi nie wypuścili z rąk i to oni cieszyli się ze zwycięstwa w premierowej odsłonie 25:17.
W drugiej partii Polacy prowadzili dwoma punktami tylko na początku partii 8:6. Zawodnikiem który próbował walczyć z Brazylijczykami i zdobywał punkty był Kamil Semeniuk, jednak błędy jego kolegów nie poprawiały sytuacji na boisku i biało-czerwoni nie potrafili odskoczyć rywalom 16:16, 19:19. As serwisowy Fabiana Drzyzgi dał naszym siatkarzom prowadzenie 21:20, jednak dalej Biało-Czerwoni nie kończyli własnych akcji i rywale ponownie byli lepsi o jeden punkt 24:23. W końcówce, granej na przewagi, lepsi okazali się podopieczni Carlosa Schwanke, którzy wygrali partię 26:24.
Set numer trzy był ostatnim w tym spotkaniu. Biało-Czerwoni nadal męczyli się w ataku, mieli kłopoty z ustawieniem punktowego bloku. Poza Kamilem Semeniukiem, który kończył prawie każdą akcję, pozostali zawodnicy nie byli już tak skuteczni. Rywale za to świetnie czytali grę Polaków, bronili każdej piłki i wyprowadzali kontry. W połowie partii mieli dwa oczka przewagi 16:14, a w kolejnych akcjach powiększali dystans 20:15. Tę przewagę utrzymali do końca seta, ostatecznie wygrywając 25:19.
Po porażce z mistrzami olimpijskimi Biało-Czerwoni spadli na pozycję wicelidera Ligi Narodów, wyprzedzili ich właśnie Canarinhos. Polaków czekają teraz trzy dni przerwy, wrócą do rywalizacji we wtorek. Kolejne trzy mecze zagrają z Kanadą, Japonią oraz Niemcami.
Polska - Brazylia 0:3 (17:25, 26:28, 19:25)
Sędziowali: Stefano Cesare (Włochy), Gonzalo Casamiquela (Argentyna)
Sędziowali: Stefano Cesare (Włochy), Gonzalo Casamiquela (Argentyna)
Polska: Fabian Drzyzga, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Damian Wojtaszek (libero), Piotr Nowakowski, Grzegorz Łomacz, Maciej Muzaj, Wilfredo Leon.
