
Reprezentacja Polski, co może wydać się zaskakujące, ma ujemny bilans gier ze Słowacją. Z ośmiu rozegranych meczów nasi południowi sąsiedzi wygrali cztery, Biało-Czerwoni tylko trzy. Ostatnie bezpośrednie potyczki naszej drużynie nie wychodziły. Nadarza się zatem znakomita okazja do rewanżu. Polska zagra ze Słowacją w ramach Euro 2020 w poniedziałek o godzinie 18:00 w Sankt Petersburgu.
REKLAMA
Trzy z czterech ostatnich potyczek Biało-Czerwonych ze Słowakami kończyło się naszymi porażkami. A już dwie rozegrane w ramach eliminacji mistrzostw świata w 2010 roku to czarna karta w historii reprezentacji Polski. I chluba w dziejach słowackiej piłki, bo bijąc nasz zespół po raz pierwszy w swojej historii Słowacy awansowali na mundial.
Wszystko zaczęło się w roku 1995, gdy walczyliśmy ze Słowacją o awans na Euro 96'. W Zabrzu Biało-Czerwoni wygrali 5:0 (1:0), a gole strzelali Andrzej Juskowiak (dwa), Tomasz Wieszczycki, Roman Kosecki oraz Piotr Nowak. W rewanżu w Bratysławie gospodarze całkiem nas zaskoczyli, choć Polska prowadziła po golu Juskowiaka, wygrali pojedynek aż 4:1. Z boiska wylecieli Roman Kosecki i Piotr Świerczewski.
Czytaj także:Kolejne starcie miało miejsce w roku 1998, gdy w towarzyskiej potyczce Wojciech Kowalczyk i Piotr Reiss zapewnili Polsce zwycięstwo 3:1 (0:0). Po dziewięciu latach przerwy znów obie reprezentacje spotkały się w sparingu, tym razem padł remis 2:2 (0:2), a Słowacja do przerwy prowadziła już 2:0. Uratowali nasz zespół Michał Żewłakow i Radosław Matusiak.
Nikt nie spodziewał się, że znów spotkamy się tak szybko. Rok później Polska mierzyła się ze Słowacją w eliminacjach MŚ. Biało-Czerwoni mieli za sobą nieudane Euro 2008, chcieli dobrze zagrać jesienią w walce o mundial i potwierdzić, że drużyna może się podnieść po klęsce w wielkim turnieju. Niestety, 15 października 2008 roku i spotkanie w Bratysławie pamiętać będziemy długo.
Pozornie niegroźna piłka
Z dwóch powodów. Pierwszy to postawa piłkarzy. Po ciężkiej walce wyszliśmy w 70. minucie meczu na prowadzenie, bramkę strzelił Euzebiusz Smolarek. Niestety, wszystko runęło w 85. minucie, gdy Artur Boruc w niegroźnej z pozoru sytuacji wypuścił piłkę z rąk wprost pod nogi Stanislava Sestaka. Ten doprowadził do remisu, a minutę później dał triumf Słowacji po błędzie Dariusza Dudki (2:1).Na domiar złego na trybunach w trakcie meczu wybuchła bitwa kiboli z policją, którą wywołało 200 polskich chuliganów. Lała się krew, siedmiu funkcjonariuszy zostało ranny, a dantejskie sceny na trybunach idealnie podsumowały postawę drużyny na boisku.
Niemal dokładnie rok później nasz zespół prowadził już Stefan Majewski, a Słowacy przypieczętowali awans na mundial wygrywając w śniegu pojedynek 1:0 po samobójczej bramce Seweryna Gancarczyka z 3. minuty spotkania.
Kolejny selekcjoner, który mierzył się ze Słowakami, to Franciszek Smuda. Biało-Czerwoni przed Euro 2012 zagrali ze Słowacją w Klagenfurcie i wygrali 1:0 po bramce Damiena Perquisa. Adam Nawałka w swoim debiucie w reprezentacji stawił Słowakom czoła we Wrocławiu, przegrał 15 listopada 2013 roku 0:2. I to była ostatnia nasza potyczka z południowym sąsiadem.
Mecz numer dziewięć w historii wzajemnej rywalizacji Polska i Słowacja rozegrają 14 czerwca 2021 roku w Sankt Petersburgu, w fazie grupowej Euro 2020. Zwycięstwo i komplet punktów to obowiązek Biało-Czerwonych. I świetna okazja, by wziąć rewanż na Słowacji za ostatnie bolesne potyczki. Początek starcia o godz. 18.
Historia bezpośrednich pojedynków Polska - Słowacja:
07.06.1995 | Zabrze: Polska - Słowacja 5:0 (eliminacje ME)
11.10.1995 | Bratysława: Słowacja - Polska 4:1 (eliminacje ME)
10.11.1998 | Bratysława: Słowacja - Polska 1:3 (towarzysko)
07.02.2007 | Jerez: Polska - Słowacja 2:2 (towarzysko)
15.10.2008 | Bratysława: Słowacja - Polska 2:1 (eliminacje MŚ)
14.10.2009 | Chorzów: Polska - Słowacja 0:1 el. (eliminacje MŚ)
26.05.2012 | Klagenfurt: Polska - Słowacja 1:0 (towarzysko)
15.11.2013 | Wrocław: Polska - Słowacja 0:2 (towarzysko)
Razem: 8 meczów: 3 zwycięstwa - 1 remis - 4 porażki. Bramki: 13:12
Razem: 8 meczów: 3 zwycięstwa - 1 remis - 4 porażki. Bramki: 13:12
