Reklama.
Białoruski opozycjonista, który został aresztowany zaraz po porwaniu – do którego nie przyznają się białoruskie władze – i przymusowym lądowaniu samolotu liniii Ryanair, wystąpił na konferencji prasowej. Według relacji obecnych dziennikarzy, Pratasiewicz został zmuszony do wzięcia w niej udziału i był jedynie maskotką władzy, która zasłoniła się jego osobą.