
Reklama.
O rozstaniu Moniki Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego było głośno już w marcu br. Potem prezenterka wyznała, że mąż miał dopuścić się zdrady. Para była ze sobą 10 lat.
Czytaj także:Była prezenterka TVP po głośnym zakończeniu związku z Zamachowskim postanowiła otworzyć się na nowe relacje. Niedługo potem odnalazła szczęście u boku Konrada Wojterkowskiego.
– Pytacie, czy nie za szybko zamknęłam poprzedni rozdział życia. Otóż ja jeszcze niczego nie zamknęłam. Długo będę się leczyć z mojego dziesięcioletniego związku, w którym byłam złodziejką męża, złą macochą i osobą współuzależnioną jednocześnie. Może nigdy nie dojdę do siebie w pełni – odpowiedziała ciekawskim fanom 49-latka.
– Na razie po prostu staram się nie pozwolić na to, żeby w tej żałobie emocji życie przepłynęło mi między palcami – dodała. Teraz "Super Express" podaje, Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski przeprowadzili pierwszą rozmowę o podziale wspólnego majątku.
Czytaj także: