Generał MO Władysław Ciastoń, oskarżany o sprawstwo kierownicze mordu księdza Popiełuszki, został pochowany na Powązkach – czytamy w "Rzeczpospolitej". Pochówek na - co tu kryć - prestiżowym Cmentarzu Wojskowym spotkał się z oburzeniem.
REKLAMA
Gen. MO Władysław Ciastoń od listopada 1981 do kwietnia 1987 roku był wiceministrem spraw wewnętrznych oraz szefem Służby Bezpieczeństwa. To m.in. czas stanu wojennego. Ciastoń podejrzewany był o sprawstwo kierownicze mordu ks. Popiełuszki, w związku z czym był dwukrotnie aresztowany: raz w 1984 i potem po upadku PRL w 1990 roku. W 1994 r. sąd - z braku dowodów - uwolnił go od tego zarzutu.
W 2019 roku Władysław Ciastoń został prawomocnie skazany w innym procesie. Sąd wymierzył mu dwa lata więzienia za powoływanie do wojska młodych ludzi tylko i wyłącznie dlatego, że ci uczestniczyli w strajkach. Mimo mrozów w środku zimy musieli oni spać w namiotach. Sąd tę decyzję uznał za zbrodnię komunistyczną i przekroczenie uprawnień.
Ciastoń zmarł 4 czerwca, a w poniedziałek spoczął na jednym najbardziej prestiżowych w Polsce Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. "Rzeczpospolita" przypomina, że do pochówku na tej nekropolii wymagana jest zgoda prezydenta Warszawy i zastanawia się na jakiej zasadzie pochowano tam byłego szefa SB.
"O miejscu pochowania Władysława Ignacego Ciastonia zdecydowali członkowie jego rodziny, korzystając ze swoich uprawnień do dysponowania znajdującym się na Cmentarzu Wojskowym grobem rodzinnym, urządzonym w 1977 roku" – poinformował Zarząd Cmentarzy Komunalnych w Warszawie, cytowany przez "Rzeczpospolitą".
Podobny komunikat opublikowała rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk.
"Miasto Warszawa nie wydało zgody na pochówek Władysława Ciastonia na Powązkach. Generał został pochowany w grobie rodzinnym, którym dysponuje rodzina od 1977r. Bardzo zatem proszę Urzędu Miasta nie angażować w ten temat" – napisała rzeczniczka.
Przedstawiciel Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych Jerzy Bukowski przyznał, że odpowiedzi władz miasta w tym temacie go nie przekonują. – Byli prominentni funkcjonariusze służb PRL zaskakująco często mają na tym cmentarzu groby rodzinne. Poza tym, gdyby jakiś seryjny morderca miał taki grobowiec w Alei Zasłużonych, też powinien zostać tam pochowany? – pyta retorycznie.
Bukowski jest zdania, iż przepisy dot. cmentarza powinny zostać zmienione. Przedstawiciele środowisk prawicowych już od marca zbierają podpisy pod specjalną petycją w tej sprawie, bowiem nie podoba im się fakt, iż na cmentarzu są groby takich komunistycznych przywódców jak Bolesław Bierut czy Władysław Gomułka. Sam Bukowski nie ma wątpliwości: jego zdaniem pogrzeb Ciastonia na Powązkach tylko i wyłącznie zaostrzy atmosferę panującą wokół cmentarza.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!