24 miliony dolarów – tyle zarobił Ashton Kutcher, pierwszy na liście "Forbes'a". Zaraz za nim jest Hugh Laurie, znany szerzej jako doktor House.
Ashton Kutcher w zeszłym roku zastąpił kontrowersyjnego Charlie Sheena w serialu "Dwóch i pół". Chociaż miał trudne zadanie – Sheena powszechnie uwielbiano w tej roli – to zdołał przekonać do siebie widzów serialu. To właśnie ta rola sprawiła, że trafił na piedestał serialowych bogaczy.
W dalszej części listy zarobki nie zmniejszają się już tak drastycznie. Na podium znalazł się jeszcze Ray Romano, znany szerzej z użyczania swojego głosu w "Epoce lodowcowej" i serialu – mało popularnego w Polsce – "Man of a Certain Age". Za nim uplasowali się kolejno: Alec Baldwin ("30 rock" i 15 mln USD), Mark Harmon ("NCIS"; 15 mln USD), Tim Allen ("Ostatni prawdziwy mężczyzna"; 14 mln USD), Jon Cryer ("Dwóch i pół"; 13 mln USD), Patrick Dempsey ("Chirurdzy"; 12 mln USD). Dziesiątkę zamyka dwóch aktorów z "Teorii wielkiego podrywu": Jim Parsons i Johny Galecki (po 8 mln dolarów).