Polacy "zajechani" przez Paulo Sousę? "Nie słyszałem, żeby ktoś w drużynie narzekał"

Kamil Glik w meczu ze Słowacją walczył za dwóch, teraz kadrę czeka jeszcze trudniejsze zadanie Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER

– Ja czuję się dobrze przygotowany pod względem fizycznym przed meczem z Hiszpanią. Nie słyszałem też, żeby ktoś głośno w drużynie narzekał na przygotowanie fizyczne – mówił defensor polskiej kadry Kamil Glik, odnosząc się do głosów, że Biało-Czerwoni byli zmęczeni przed meczem ze Słowakami w Euro 2020.

Jaki jest plan reprezentacji Polski na mecz z Hiszpanią?
– Plany na pewne spotkania można mieć, ale trzeba mieć świadomość, z jaką reprezentacją gramy. Musimy zabezpieczać luki, przestrzenie, bo Hiszpania na pewno będzie się dobrze przemieszczać.

Czytaj także:

Czy zespół był zmęczony przed pierwszym meczem w turnieju, pojawiły się takie głosy.
– Ja czuję się dobrze przygotowany pod względem fizycznym przed meczem z Hiszpanią. Nie słyszałem też, żeby ktoś głośno w drużynie narzekał na przygotowanie fizyczne.

Jak drużyna zareagowała na porażkę na początek Euro 2020?
– Przetrawiliśmy porażkę ze Słowacją. Teraz przed nami mecz z Hiszpanią i kluczowe będzie nasze przygotowanie mentalne. Spotkaliśmy się we własnym gronie, obejrzeliśmy razem mecz. Trener dał nam możliwość wyjścia drużyną, był to moment, kiedy mogliśmy porozmawiać wewnętrznie.

Jakie wspomnienia ma Kamil Glik po meczu z Hiszpanami?
– Grałem z Hiszpanią w młodzieżówce, wtedy stałem też na bramce, zagrałem też w tym pamiętnym meczu przegranym 0:6. W sobotę jednak chcemy zagrać taki mecz, aby ze Szwecją zagrać o awans.