Nowa piosenka Maty może zaskoczyć jego słuchaczy. Młody Matczak postanowił ujawnić swoje romantyczne oblicze i nagrał love-songa. Wyznaje w nim miłość dziewczynie, do której boi się zagadać.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.
Napisz do mnie:
maja.mikolajczyk@natemat.pl
Ostatni kawałek Maty "Patoreakcja" wywołał sporo kontrowersji. Raper zdissował w nim m.in. TVP oraz prezesa stacji słynnym już wersem, w którym padły słowa "Je*ać Telewizję Polską. Jacek Kurski – ch*j ci w dziąsło".
Młody Matczak udostępnił dzisiaj na Youtube'ie swoją nową piosenkę. Osoby, które spodziewały się kolejnego mocnego utworu, mogą być zawiedzione – Mata nagrał tym razem... piosenkę o miłości! W "Kiss cam (podryw roku)" rapuje o dziewczynie, do której wstydzi się zagadać.
W teledysku do utworu artysta wciela się w typowego "przegrywa" z amerykańskiego filmu. W klipie nie brakuje zresztą innych popkulturowych nawiązań, m.in. do musicalu "Deszczowa piosenka". W teledysku pojawił się też ulubieniec internautów, czyli Michał Milowicz w roli nauczyciela podrywu.