Chodakowska wyznała, że nigdy nie chce mieć dzieci. "Bałam się linczu"
Bartosz Świderski
21 czerwca 2021, 17:28·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 czerwca 2021, 17:28
Ewa Chodakowska w najnowszym wywiadzie zdradziła, że nie chce zachodzić w ciążę. Dopiero teraz zdobyła się na tak szczere wyznanie, ponieważ bała się wykluczenia i hejtu. – Ja i mąż podjęliśmy taką decyzję lata temu, jeszcze przed ślubem – ujawniła.
Reklama.
Chodakowska to bez wątpienia królowa polskiego fitnessu. Trenerka od wielu lat pomaga kobietom w osiągnięciu wymarzonej sylwetki i nie tylko. Wiele jej fanek ceni ją także za szczerość oraz dzielenie się swoimi przemyśleniami na różne tematy.
Kilka dni temu informowaliśmy w naTemat.pl, że Chodakowska rusza z nową misją. Nawiązała współpracę z Instytutem Matki i Dziecka. Chodzi o promocję aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia wśród dzieci i młodzieży.
Tymczasem sportsmenka w rozmowie z Plotkiem stanowczo podkreśliła, że nie planuje zakładać rodziny. Chodakowska opowiedziała, jak reaguje na liczne pytania i sugestie fanów dotyczące ciąży.
– Te pytania są zupełnie naturalne. Pytają dziennikarze, pytają obserwatorzy, są po prostu ciekawi. Problem pojawiłby się wtedy, gdybym planowała rodzinę, a dzieci nie mogła mieć. Wtedy ten temat staje się drażliwy – mówiła.
– Każdy podejmuje ryzyko indywidualnie, zadając to pytanie. Czy trafi na grunt drażliwy i delikatny i czy jest to wtedy nietaktowne pytanie, albo czy ktoś szczerze odpowiada i mówi, że wybrałam inną drogę i nie planuję – dodała.
– Ja i mąż podjęliśmy taką decyzję lata temu, jeszcze przed ślubem. Wiedzieliśmy od początku, że nie planujemy powiększania naszej rodziny, natomiast bałam się o tym mówić. I pytanie, dlaczego właśnie się bałam? To jest przejmujące, że bałam się linczu, wykluczenia, hejtu – wyznała.
– Po konsultacji z mężem zaczęliśmy mówić, że planujemy, ale za dwa lata, a te dwa lata minęły osiem lat temu... Dojrzałam chyba do tego, żeby nie mówić już za dwa lata. Kocham kobiety i uważam, że kobiety-matki to bohaterki – podkreśliła Chodakowska.
– To są osoby, które codziennie, w moim mniemaniu, zdobywają Mount Everest i wracają z niego, żeby następnego dnia znów się na niego wspiąć. Ja nie jestem gotowa na taki heroizm i chcę powiedzieć jasno i wyraźnie. Podziwiam je, osiągają coś, na co mnie nie stać – zaznaczyła.
– Mam dwie siostry, które są mamami, bratową i tych dzieci jest obok mnie dużo. Cieszę się, że one podjęły decyzję o założeniu rodziny, ja idę swoją stronę – podsumowała trenerka.