W Sejmie jednej z sal nadano imię zmarłej w 2018 roku Olgi Krzyżanowskiej, wicemarszałkini II i X kadencji Sejmu, działaczki społecznej i lekarki. W czasie uroczystości przemawiała jej córka Magdalena Krzyżanowska-Mierzewska. Przypomniała stosunek mamy do partii rządzącej. W tym momencie z sali wyszedł aktualny wicemarszałek Sejmu z PiS Ryszard Terlecki.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
W uroczystości w trzecią rocznicę śmierci Olgi Krzyżanowskiej wzięła udział między innymi marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a także wicemarszałkowie Ryszard Terlecki, Małgorzata Kidawa-Błońska czy wicemarszałkowie Senatu Bogdan Borusewicz oraz Marek Pęk.
Magdalena Krzyżanowska-Mierzewska mówiła, że "matka była krytyczna wobec partii rządzącej, rujnowania państwa prawa, odsądzania od czci i wiary przeciwników politycznych, a szczególnie wobec podporządkowania prokuratury bieżącej polityce".
Po tych słowach z sali wyszedł Ryszard Terlecki. Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej zauważyła, że Terlecki opuścił salę po słowach o wolnej prokuraturze. "Piękne wystąpienie p. Magdaleny Krzyżanowskiej-Mierzewskiej o praworządności i wartościach" – podsumowała posłanka KO na Twitterze.