Brak Zlatana Ibrahimovicia nie oznacza, że w składzie szwedzkiej kadry nie ma żadnych gwiazd. Podporą defensywy jest zawodnik Manchesteru United, a z przodu straszy odkrycie sezonu La Liga oraz partner Cristiano Ronaldo z Juventusu Turyn. Przed środowym meczem Polacy mają kogo się obawiać.
Jego akurat przed turniejem mało kto stawiał w roli gwiazdy drużyny. Ale podczas Euro 2020 31-latek prezentuje się naprawdę znakomicie. Zaimponował zwłaszcza w meczu z Hiszpanią, gdy w wielu sytuacjach ratował drużynę przed utratą gola. Szwedzkie media zgodnie wybrały go bohaterem spotkania. Ze Słowacją też należał do najlepszych graczy swojej ekipy.
Olsen od kilku lat ma pewne miejsce między słupkami szwedzkiej bramki. Grał od deski do deski we wszystkich meczach mundialu w 2018 roku, na którym Szwecja niespodziewanie doszła aż do ćwierćfinału. Poprzedni sezon spędził w Evertonie. W przeszłości grał m.in. dla Cagliari czy FC Kopenhaga.
Victor Lindelöf
W reprezentacji debiutował w wieku 22 lat, co w przypadku środkowego obrońcy jest dość szybkim startem. Na wielkim turnieju po raz pierwszy zagrał w 2016 roku, podczas francuskiego Euro. Wtedy Skandynawowie zakończyli rywalizację na fazie grupowej, Lindelöf turnieju nie mógł zaliczyć do udanych. Ale na mundialu, podobnie jak cała drużyna, zagrał zdecydowanie lepiej, a kilka miesięcy później został wybrany zawodnikiem roku w swoim kraju.
W ostatnich latach wywalczył sobie status kluczowego zawodnika Manchesteru United. Na Euro sterowana przez niego defensywa wygląda bardzo solidnie. Najlepiej świadczą o tym wyniki – Szwecja nie straciła jeszcze w turnieju ani jednego gola. Przed Robertem Lewandowskim i kolegami z ofensywy trudne zadanie.
Emil Forsberg
Skrzydłowy RB Lipska jest na razie autorem jedynej bramki zdobytej przez Szwedów na trwających mistrzostwach. Strzelił też gola na mundialu trzy lata temu. W drużynie narodowej rozegrał już 60 spotkań. Pod nieobecność Zlatana Ibrahimovicia jest drugim, po Marcusie Bergu, najbardziej doświadczonym ofensywnym zawodnikiem w składzie.
W ustawieniu z dwójką z przodu grywa jako napastnik, ale dziś zobaczymy go raczej w roli typowego – choć nie przywiązanego do linii bocznej – skrzydłowego. Forsberg zagra na lewej stronie, a więc najwięcej pojedynków stoczy prawdopodobnie z Bartoszem Bereszyńskim.
Dejan Kulusevski
Opuścił dwa pierwsze mecze, ale z Polską raczej zagra, choć nie wiadomo, czy od pierwszej minuty. Oby nie, bo to w tej chwili jedna z najgroźniejszych broni w szwedzkim arsenale. Półtora roku temu Juventus Turyn wyłożył 40 mln euro, by pozyskać go z Atalanty Bergamo. U boku Cristiano Ronaldo Kulusevski nie zawiódł, w swoim pierwszym sezonie wystąpił w 35 spotkaniach, zanotował w nich 4 gole i 3 asysty. Ten bilans może nie rzuca na kolana, ale wstydu 21-latkowi na pewno nie przynosi
Tuż przed startem mistrzostw okazało się, że piłkarz o macedońskich korzeniach jest zakażony koronawirusem. COVID-19 ma już za sobą, przed meczem ze Słowacją dołączył do kolegów, ale nie był jeszcze gotowy do gry. Swój debiut na Euro ma zaliczyć w spotkaniu z Polską.
Alexander Isak
To o nim po dwóch meczach Szwecji na mistrzostwach mówi się zdecydowanie najwięcej. W obu spotkaniach imponował świetnym wyszkoleniem technicznym i nieprawdopodobnym luzem. Więcej informacji o napastniku Realu Sociedad znajdziecie w tym tekście.