
Jak jeździ Caddy California?
Na szczęście samo prowadzenie Volkswagena okazało się przyjemnością. Dwulitrowy diesel o mocy 122 KM sprawdził się idealnie pod względem dynamiki, ale przede wszystkim oszczędności. Przejechałem ponad 1000 km, a średni wskaźnik spalania w czasie moich wojaży wyniósł 5,5 litra. To wszystko przy spokojnej jeździe w bardzo różnych warunkach. Co ciekawe, na jednym odcinku ekspresówki zszedłem nawet poniżej 5 litrów, co uważam już za nie lada wyczyn.Kemping z Caddy California
W przypadku kampera, samo przemieszczanie się to tylko połowa sukcesu. Musi być wygodnie i najlepiej ekonomicznie, ale kiedy już dotrzecie do swojego wymarzonego miejsca, chcecie w miarę łatwo ogarnąć wszystko, czego potrzebujecie na co dzień. Czyli powinno być jeszcze kompaktowo i praktycznie.Świetnym dodatkiem jest też przeszklone okno dachowe, przez które w nocy można sobie popatrzeć na gwiazdy. Volkswagen oferuje pakiet zasłonek na boczne szyby, dzięki którym nikt w nocy nie będzie was podglądał. Po zmroku do dyspozycji miałem oświetlenie LED wewnątrz pojazdu. Nie zabrakło też zapinanych na suwak pokrowców, do których da się schować sporo wyjazdowych rzeczy.
Ile kosztuje Caddy California?
W cenniku znajdziecie kuszącą kwotę 120 tys. zł, ale nie przywiązujcie się do niej tak bardzo. Skonfigurowanie auta, by naprawdę sprawdziło się jako mały kamper, to wydatek rzędu 150 tys. zł. Nie ma sensu oszczędzać choćby na oknie dachowym, bo ten samochód ma być praktyczny, ale i dawać radość podczas wycieczek. A czy potrzebujecie kuchenki? Odpowiedzcie sobie sami – według mnie to absolutna podstawa.Volkswagen Caddy California na plus i minus:
+ Bardzo "świeży" design, który można dowolnie skonfigurować
+ To imponująco zwrotne i bardzo żwawe auto
+ Niskie spalanie
+ Wyposażenie nawet na dłuższy wyjazd
- Trochę irytujące systemy bezpieczeństwa
- Miejscami kiepska jakość wykończenia