
Reprezentacja Polski zajmuje obecnie 21. miejsce w rankingu FIFA, ale jest już niemal pewne, że po Euro 2020 spadnie pod koniec trzeciej dziesiątki zestawienia. Słabe wyniki Biało-Czerwonych, którzy w tym roku ograli tylko Andorę (3:0), znajdą w sierpniu swoje odbicie w stawce najlepszych reprezentacji świata.
REKLAMA
Nieudany występ w finałach Euro 2020 będzie miał dla polskiej kadry konsekwencje w najnowszym notowaniu rankingu FIFA. Biało-Czerwoni spadną o kilka pozycji i zanotują najpewniej najgorszą lokatę od 2015 roku, gdy zespół plasował się na 34. pozycji. Jesienią w walce o mundial trzeba będzie odrabiać straty.
Czytaj także:W 2015 roku reprezentacja Polski, która pod wodzą Adama Nawałki wzięła awans na mistrzostwa Europy i dopiero zaczynała wspinaczkę do elity, zajmowała w rankingu FIFA miejsce 34. Później seria udanych meczów, ćwierćfinał Euro 2016 oraz kolejne wygrane w eliminacjach MŚ pozwoliły się nam przesunąć w okolice czołowej dziesiątki zestawienia.
Niestety w ostatnich miesiącach nasz zespół notuje tendencje spadkowe i ten stan rzeczy utrzyma się po Euro 2020. Wiosną średnio rozpoczęliśmy eliminacje MŚ, potem były dwa towarzyskie remisy, wreszcie remis i dwie porażki w Euro. 21. lokata, którą Biało-Czerwoni zajmowali pod koniec maja, na początku sierpnia zamieni się na miejsce pod koniec pierwszej trzydziestki.
Wyprzedzą nas m.in. wciąż rywalizujące w Euro 2020 Austria oraz Ukraina, przeskoczy Senegal oraz Japonią, Peru i być może Iran oraz Paragwaj. Najnowsze notowanie rankingu FIFA zostanie opublikowane 12 sierpnia 2021, po rozegraniu finałów Euro 2020, Copa America oraz Złotego Pucharu CONCACAF, czyli mistrzostw Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów. Rywalizacja o awans na mundial toczy się też w Azji, gdzie będą punktować nasi rywale.
